Manchester United wytypował następcę Paula Pogby. Jest jeden problem

Paul Pogba nadal nie podjął decyzji w sprawie swojej przyszłości i w najbliższym czasie nie zamierza tego czynić. Francuz uznał, że przeczeka do końca sezonu, by lepiej zorientować się w napływających ofertach. Bierze przy tym pod uwagę pozostanie na Old Trafford, nawet jeśli jest to mało prawdopodobne. Wszystko zależeć będzie od tego, kto zostanie nowym menedżerem zespołu i jaki projekt zatwierdzi kierownictwo klubu.

W takiej sytuacji działacze zdecydowali się szukać następcy pomocnika i zdaniem skautów najlepszym rozwiązaniem byłby Ryan Gravenberch. 19-latek wykazuje duży potencjał i mógłby dołączyć do „Czerwonych Diabłów” nawet gdyby Paul Pogba zdecydował się jednak na pozostanie.

Już na przedbiegach okazuje się, że o młodego Holendra nie będzie łatwo. Jego agentem jest Mino Raiola, z którym aktualnie Manchester United jest w nie najlepszych relacjach, w głównej mierze za sprawą sytuacji... Paula Pogby. O ile jednak tę przeszkodę można jakoś ominąć, tak gorzej z przekonaniem samego piłkarza.

Ryan Gravenberch doskonale zna przykład Donny'ego van de Beeka, który w Ajaksie Amsterdam zapowiadał się świetnie, a w Manchesterze United był regularnie pomijany. Piłkarz długi czas starał się o wypożyczenie, lecz dopiero tej zimy klub wyraził na to zgodę.

Wychowankiem „de Godenzonen” interesuje się również Bayern Monachium i to właśnie ten kierunek ma najbardziej odpowiadać piłkarzowi. Nie można przy tym zapominać, że graczem interesuje się również Juventus.