Prawoskrzydłowy na początku zeszłego roku musiał zawiesić buty na kołku. Wówczas pod koniec stycznia służby policji wydały na niego nakaz aresztowania. Wszystko za sprawą oskarżeń, które złożyła na niego partnerka, o usiłowanie dokonania gwałtu i nękających zachowań mających na celu ograniczanie wolności i swobód między innymi poprzez przemoc.
21-latek nie przyznawał się do winy, ale Manchester United nie widział innego wyjścia, jak zawiesić swojego piłkarza w toku postępowania. Po raz ostatni pojawił się na boisku 22 stycznia w kampanii 2021/2022, rozgrywając 82 minuty spotkania ligowego z West Hamem United.
Minął trochę ponad rok od aresztowania, aż w końcu okazało się, że zawodnik został oczyszczony ze stawianych mu zarzutów. Sądowa procedura nie do końca przemawia jednak do władz „Czerwonych Diabłów”, które wkrótce podejmą ostateczną decyzję co do dalszej współpracy Greenwooda z zespołem.
Dziennikarz brytyjskiej gazety przekazał aktualizację, jakoby trzecia siła Premier League ogłosiła werdykt jeszcze przed inauguracyjnym spotkaniem Premier League 2023/2024. W tym przypadku wskazana data to poniedziałek 14 sierpnia, kiedy podopieczni Erika ten Haga zepną klamrą pierwszą serię gier pojedynkiem z Wolverhampton Wanderers na Old Trafford.
Kontrakt między stronami zakłada kooperację do końca czerwca 2025 roku.
Piłkarz od kilku miesięcy trenuje indywidualnie, żeby podtrzymać jak najlepszą dyspozycję w przypadku otrzymania zezwolenia na powrót do gry.
W międzyczasie zainteresowanie piłkarzem ofensywnej formacji wyrażały Atalanta czy Fenerbahçe.
Greenwood dla ekipy z Old Trafford jak dotąd rozegrał 129 spotkań, w których zdobył 35 bramek i zaliczył 12 asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
