Sytuacja w piłce nożnej może zmienić dosłownie w mgnieniu oka. Gdy zespołem zarządzał Ole Gunnar Solskjær, priorytetem dla Norwega był Kieran Trippier. Ralf Rangnick nie widzi jednak potrzebny wzmacniania prawej strony obrony.
W tym obszarze boiska o miejsce w podstawowym składzie rywalizują Aaron Wan-Bissaka i Diogo Dalot, a obecnie numerem jeden u Niemca jest Portugalczyk.
Ten szczegół sprawił, że jesteśmy świadkami nagłego zwrotu akcji w sprawie przyszłości drugiego z wymienionych defensorów. Gracz pragnący odejść w styczniowym oknie transferowym w tej chwili nie myśli już o zmianie pracodawcy.
Do tej pory 22-latek był łączony głównie z Romą. Aktualnie wydaje się, że szanse na zimową przeprowadzkę do Włoch są małe.
Uczestnik EURO 2020 w tym sezonie uzbierał 10 występów, a łącznie trykot „Czerwonych Diabłów” przywdziewał 45 razy.