Mané: Moi rodzice twierdzili, że futbol to strata czasu

2018-09-13 11:17:20; Aktualizacja: 6 lat temu
Mané: Moi rodzice twierdzili, że futbol to strata czasu Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Bleacher Report

Sadio Mané opowiedział o swoich trudnych początkach z piłką nożną.

Skrzydłowy Liverpoolu jest obecnie jedną z gwiazd Premier League i stanowi o sile ataku swojego zespołu wraz z Mohamedem Salahem i Roberto Firmino. Mało jednak brakowało, a zamiast reprezentantem Senegalu, byłby... nauczycielem. Wystarczyło, żeby zawodnik słuchał w dzieciństwie swoich rodziców, którzy bardzo sceptycznie podchodzili do ambicji młodego Sadio.

 - Pochodzę z wioski, w której nigdy wcześniej nie było żadnego piłkarza, który zdołałby dostać się na poważny poziom - opowiada Mané w wywiadzie dla „Bleacher Report”.

- Pamiętam, że kiedy byłem mały, moi rodzice rodzice uważali, że powinienem studiować, żeby zostać nauczycielem. Myśleli, że piłka nożna była tylko stratą czasu i nigdy nie uda mi się w niej nic osiągnąć.

- Zawsze powtarzałem: „to jedyna praca, która sprawi, że będę mógł wam pomóc. I myślę, że mam szansę zostać piłkarzem”. Oni nie byli co do tego tak przekonani, ponieważ byliśmy z dala od stolicy i nikt z mojego rejonu nie osiągnął sukcesu. Byli przeciwni temu pomysłowi, nigdy w niego nie wierzyli. Dopóki nie podpisałem pierwszego profesjonalnego kontraktu.

Pierwsza poważna umowa złączyła Mané z francuskim Metz. Następnie skrzydłowy przeniósł się do Red Bulla Salzburg, później do Southampton, aż w końcu do Liverpoolu.

- Dla moich rodziców wydawało się to niemożliwe. Nie można im odmówić racji, ponieważ to naprawdę nie było takie proste. Ale ja po prostu chciałem spełnić swoje marzenie o zostaniu piłkarzem. To dało mi wszystko. Doszło do momentu, w którym rodzice nie mieli większego wyboru, zaczęli więc mi pomagać i udało się. Dzisiaj są ze mnie dumni.