41-letni szkoleniowiec opuścił „Blaugranę” po niedawno zakończonym sezonie. Stwierdził wtedy, że te 4 lata kosztowały go bardzo wiele nerwów, że się wypalił i nie ma wymaganej motywacji. Postanowił więc zrobić sobie roczną przerwę od stresującego zajęcia.
- Wróci w przyszłym roku. On nie potrafi żyć bez piłki. Już w grudniu zacznie rozglądać się za posadami, ale dopiero w kolejnym sezonie obejmie jakiś klub – stwierdził Manel Estiarte, prywatnie bliski przyjaciel Pepa.
Media łączą Guardiolę z pracą trenera między innymi Bayernu Monachium.