Mangala: Kiedy usłyszałem, że mam koronawirusa, myślałem, że to żart
2020-03-17 15:23:40; Aktualizacja: 4 lata temuEliaquim Mangala okazał się kolejnym piłkarzem, który miał pozytywny wynik testu na obecność w organizmie koronawirusa.
Obrońca, który na co dzień występuje w Valencii, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zaraził się koronawirusem. Zawodnik jest jednak zaskoczony takowym obrotem spraw, ponieważ do tej pory nie doświadczył ze strony choroby żadnych objawów.
Swoimi odczuciami postanowił podzielić się w jednym z wywiadów.
- W zeszły piątek w klubie zarządzono, że każdy z nas ma przejść test na obecność koronawirusa. Niezbyt się tym przejmowałem, ponieważ nic mi nie dolegało i czułem się tak dobrze, jak zwykle.Popularne
- W niedzielny poranek spotkałem się z klubowym lekarzem i ten poinformował mnie, że jestem zakażony. Na początku, kiedy to usłyszałem, pomyślałem, że żartuje. Zdałem sobie jednak sprawę z powagi sytuacji, kiedy powiedział, że czeka mnie czternastodniowa kwarantanna, z dala od mojej rodziny.
Francuz wziął sobie do serca uwagi i przed najbliższe dwa tygodnie będzie przebywał w odosobnieniu.
- Obecnie jestem odizolowany, ale czuję się świetnie. Na całe szczęście mamy duży dom i mogę spędzać w nim czas. Ja urzęduję na parterze, a moi bliscy śpią na piętrze. Staramy się unikać siebie tak, jak to tylko możliwe — zakończył.
Testy, które zarządzono w klubie, wykazały, że na wirus COVID-19 choruje 35% pracowników Valencii.