Legia Warszawa podejmowała Jagiellonię Białystok w piątek. Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla przyjezdnych, którzy objęli prowadzenie w 15. minucie. Piłka trafiła wtedy do siatki po strzale Marca Guala, po którym odbiła się ona jeszcze od Maika Nawrockiego. Dla białostoczan był to miły złego start, bo finalnie przegrali 1:5.
W oczy rzuciło się to, że Hiszpan nie cieszył się z gola dla „Jagi”, a swoim gestem wręcz przepraszał kibiców gospodarzy zgromadzonych na stadionie przy Łazienkowskiej. Wiąże się to z tym, że w nowym sezonie będzie występował w barwach warszawskiego klubu. Jego przenosiny zostały już przez niego potwierdzone.
Jak się okazuje, zachowanie 27-latka na murawie miało swoje późniejsze konsekwencje.
„Z dobrego, bardzo dobrego źródła (spotkałem przed chwilą w parku) wiem, że zachowanie Guala nie przeszło bez echa w szatni. Przepraszam za wulgaryzm ale... opierdolili go rodacy Jesus i Israel (Imaz oraz Puerto - red.)” - przekazał Jerzy Kułakowski na Twitterze.
Zaliczając bramkę z ostatniego meczu jako samobój Nawrockiego, Gual strzelił w tym sezonie 15 goli w lidze.