Reprezentant Brazylii nie będzie najmilej wspominał minionego sezonu w wykonaniu „Królewskich”, w którym to zespół nie sięgnął po ani jedno trofeum.
Sam defensor również nie prezentował się najlepiej i z tego też powodu spadła na niego olbrzymia fala krytyki. 31-letni zawodnik za sprawą wielu sezonów spędzonych na Estadio Santiago Bernabéu zdążył się już na nią uodpornić.
- Negatywne komentarze w ubiegłym sezonie były tylko małą częścią złych opinii, które na mnie spadły od pierwszego dnia bycia w Realu Madryt. Nauczyłem się z tym żyć i staram się trzymać zasady, że to ja wiem najlepiej niż ktokolwiek inny, kiedy czuję się dobrze i kiedy jestem w słabszej dyspozycji. Krytyka mnie nie boli. Jeśli mam dobry humor, to nie pozwolę, by złe słowa na mój temat wywróciły wszystko do góry nogami. Jeśli mi nie idzie, to muszę pracować nad sobą i poprawiać się. I tak będzie do końca - powiedział obrońca.
Marcelo trafił do hiszpańskiego klubu w styczniu 2007 roku z Fluminense i od tego czasu wygrał już wszystko z „Królewskimi”, ale mimo to wciąż nie stracił chęci do zdobywania kolejnych trofeów.
- Od kiedy jestem w Realu Madryt, to zespół nauczył mnie, aby walczyć o wszystkie tytuły. W tym roku nie będzie inaczej. Chcemy zgarnąć wszystko - ligę, Ligę Mistrzów i Puchar Króla - dodał Brazylijczyk, który zapewnił również, że obecna kadra ekipy z Estadio Santiago Bernabéu jest wystarczająca do tego, aby powalczyć o osiągnięcie wymienionych celów.
-
Nasza kadra jest dobra. Zdobycie kolejnych trofeów jest zawsze trudne, ale jeśli skupimy się na naszej pracy, możemy wygrać wszystkie. Nie potrzebujemy już żadnych wzmocnień - zapewnił 31-latek, który rozpoczął sezon w wyjściowym składzie „Królewskich” i zanotował asystę w zwycięskim spotkaniu z Celtą Vigo (3:1).