Marco Asensio chce grać regularnie w… Realu Madryt

Trwa telenowela z udziałem Marco Asensio. Klub robi wszystko, aby udowodnić piłkarzowi, że nie jest częścią długofalowego projektu, ale on sam nadal wierzy, że może być ważny - podaje „Marca”.

26-letni skrzydłowy skończył poprzedni sezon jako trzeci najlepszy strzelec zespołu. Do tego tytułu potrzebował 12 trafień.

Gracz liczył, że dobra dyspozycja strzelecka nie tylko otworzy mu drogę do nowej umowy, ale i podstawowego składu, tym bardziej że klub opuścił Gareth Bale, a Kylian Mbappé ostatecznie nie przybył.

Ku jego zaskoczeniu, Real Madryt jak dotąd nie wystosował propozycji przedłużenia współpracy, a o regularną grę jest trudno.

Popularne

Previous

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

ŁKS Łódź pozbył się problemu. Kay Tejan podpisał kontrakt z nowym klubem

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Bartosz Nowak o krok od zmiany klubu w Ekstraklasie. Testy medyczne

Transfery - Relacja na żywo [24/07/2024]

Next

Marco Asensio dopiero w trzecim meczu kampanii 2022/2023 otrzymał swoje pierwsze minuty. Jak informuje „Marca”, to efekt rozmowy z Carlo Ancelottim, który wyjaśnił zawodnikowi, że jeśli tylko zostanie, wciąż będzie na niego liczył.

Problem w tym, że Hiszpan chciałby być ważną postacią, a tego na ten moment włoski trener nie może mu zapewnić.

Mimo to lewonożny piłkarz się nie poddaje i wierzy, że na przestrzeni sezonu zdoła wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie. Jednocześnie Jorge Mendes, jego agent, szuka mu odpowiedniego klubu.

Sytuacja Asensio jest w tej chwili bardzo złożona. Celuje on w wyjazd na mundial do Kataru i wie, że marzenie nie zostanie zrealizowane, jeśli nie będzie grać regularnie w Realu Madryt. Nie zmienia to faktu, że wolałaby zostać w stolicy Hiszpanii.

Gdyby 29-krotny reprezentant „La Furia Roja” zmienił zdanie, to do pierwszego września „Królewscy” są otwarci na sprzedaż i na pewno nie będą robić mu problemów. Kontrakt wygasa w połowie 2023 roku, stąd takie, a nie inne nastawienie pracodawcy.