Marco Reus odwrócił się od Edina Terzicia
2023-12-20 10:51:36; Aktualizacja: 11 miesięcy temuPosada Edina Terzicia wisi na włosku. Mówi się, że przeciwko szkoleniowcowi wystąpili doświadczeni zawodnicy, a jednym z nich ma być Marco Reus.
Myślisz „Marco Reus”, mówisz „Borussia Dortmund”, i na odwrót - na taką markę zapracował sobie 34-latek przez ponad jedenaście lat występów w zespole z Zagłębia Ruhry. Niemiec stał się jednym z symboli tego klubu, a ten również się o niego troszczy - pomimo postępującego wieku i kontuzji, które trapią ofensywnego pomocnika, latem zaoferowano mu kolejne przedłużenie kontraktu.
Dużą zasługę miał mieć w tym Edin Terzić. Uważano, że szkoleniowca i Reusa, jako dwie osoby bardzo mocno związane z Borussią, łączą świetne relacje. W ostatnim czasie wydaje się inaczej, a 34-latek ma być jednym z tych, którym zależy na zwolnieniu trenera.
Borussia zajmuje aktualnie dopiero piąte miejsce w Bundeslidze i traci aż 12 punktów do lidera z Leverkusen, który w dodatku ma na koncie spotkanie na koncie mniej. Oprócz problemów sportowych, bólu głowy Terziciowi dokłada jeszcze bunt w szatni.Popularne
Gregor Kobel, Julian Brandt czy Niclas Füllkrug krytykowali taktykę Borussii, czym pokazywali swoje nastawienie do trenera. Marco Reus postawił jednak nie na słowa, a gesty.
W trakcie meczu z Augsburgiem został zmieniony, za co „podziękował” Terziciowi podaniem ręki, patrząc zupełnie w inną stronę. Był to jawny przejaw braku szacunku do trenera, który obiegł krajowe media. Za to zachowanie, wczorajszy mecz przeciwko Mainz Reus spędził w całości na ławce rezerwowych.
O poparciu dla Terzicia cały czas zapewnia zarząd Borussii, jednak coraz częściej mówi się o zwolnieniu 41-latka. Próby szantażu ze strony piłkarzy może nie są zbyt profesjonalne, ale mogą przynieść oczekiwany skutek.