Marek Gołębiewski po porażce Legii Warszawa z Napoli. „Wynik jest za wysoki, ale sprawiedliwy”

2021-11-04 22:00:46; Aktualizacja: 3 lata temu
Marek Gołębiewski po porażce Legii Warszawa z Napoli. „Wynik jest za wysoki, ale sprawiedliwy” Fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: TVP Sport

Marek Gołębiewski, trener Legii Warszawa, skomentował przebieg zawodów w rywalizacji z SSC Napoli, którą Włosi finalnie wygrali 4:1.

Mistrz Polski otworzył wynik zawodów i po pierwszej połowie prowadził 1:0. Później dwa rzuty karne dla rywali sprokurował jednak Josué, które skończyły się bramkami dla Włochów. W ostatnich minutach ekipa z Serie A dobiła przedstawiciela Ekstraklasy dwoma trafieniami, ostatecznie wygrywając 4:1.

Po zakończeniu meczu wywiadu stacji TVP Sport udzielił Marek Gołębiewski.

– Drugi karny, 2:1, no i później gdzieś się ten nasz domek z kart posypał. Mieliśmy pomysł na ten mecz, żeby grać w niskiej obronie i wyprowadzać kontry. Wyprowadziliśmy trzy-cztery kontry, z których dwie mogły zakończyć się bramką, jedną strzeliliśmy. To było za mało na taką dobrą drużynę jak Napoli – zauważył szkoleniowiec „Wojskowych”.

– Muszę przyznać wyższość drużyny włoskiej. Jak wiemy, jest to lider Serie A. Dzisiaj postawiliśmy się, ale no niestety bardzo dla mnie przykry wynik 1:4. Uważam, że chłopcy zasłużyli na coś więcej – oznajmił.

– Wynik jest za wysoki jak dla mnie, ale jednak sprawiedliwy. Bardzo cieszyłbym się z remisu, ale niestety nie udało się zdobyć dzisiaj punktu – zaznaczył.

– Pochwaliłem zawodników w szatni po meczu, że pokazali dzisiaj tego zęba legijnego, pokazali, że chcą grać tutaj dla kibiców – zakończył.

Filip Mladenović w pomeczowym wywiadzie stwierdził, że to już najwyższy czas na wyjście z dołka. Gołębiewski jest optymistą w tej kwestii.

– Od kiedy objąłem zespół, wierzę naprawdę, że wyjdziemy z tego. Oczywiście z pomocą kibiców, całego otoczenia wokół klubu. Myślę, że wyjdziemy z tego wspólnie i zawodnicy też mają dużą świadomość tego, w jakim miejscu znajdujemy się w polskiej Ekstraklasie – przyznał.

Najbliższym rywalem warszawskiej ekipy będzie Stal Mielec.