Marek Papszun w końcu mu zaufał? Oferowali za niego 2,5 miliona euro

2024-08-03 08:24:59; Aktualizacja: 3 godziny temu
Marek Papszun w końcu mu zaufał? Oferowali za niego 2,5 miliona euro Fot. Jakub Ziemianin | Raków Częstochowa
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Po powrocie do Rakowa Częstochowa Marka Papszuna wydawało się, że czas Gustava Berggrena przy Limanowskiego dobiega końca. Szwed jest jednak od początku sezonu kluczową postacią w zespole 49-latka.

Początki 26-latka w Częstochowie nie należały do łatwych. Podczas premierowej kampanii zanotował on co prawda 29 występów, lecz na murawie spędził 760 minut. Marek Papszun nie widział dla niego miejsca w pierwszym składzie. Zmieniło się to dopiero podczas kadencji Dawida Szwargi.

Młody szkoleniowiec odważnie postawił na Szweda, który stał się kluczowym zawodnikiem. Jego liczba minut spędzonych na boisku podskoczyła do prawie 3100.

Berggren został wybrany przez kibiców „Medalików” najlepszym graczem poprzedniego sezonu. Jego dobra postawa wzbudziła zainteresowanie New York Red Bulls, które zaoferowało za niego 2,5 miliona euro.

Zgody na transfer nie wydał ostatecznie powracający do klubu Marek Papszun. Wydawało się, że to chwilowa decyzja wynikająca z braku odpowiednich wzmocnień.

26-latek od początku nowych rozgrywek prezentuje się naprawdę dobrze. W dwóch pierwszych meczach zanotował komplet minut, co może oznaczać, że Papszun w końcu mu zaufał. To z pewnością świetna wiadomość dla kibiców.

„Świetny piłkarz, oby jeszcze pograł dla Rakowa”, „Oby nie był to znak, że odchodzi. Z reguły takie wspominki są przed ogłoszeniem transferu” - czytamy w komentarzach pod postem umieszczonym z okazji dwóch lat pobytu Berggrena w Rakowie.