Marek Papszun wprost o transferach Rakowa Częstochowa. „Tego się nie spodziewałem”
2024-09-15 23:58:02; Aktualizacja: 2 miesiące temuMarek Papszun wziął udział w konferencji prasowej po niedzielnym meczu Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa. W jej trakcie szkoleniowiec „Medalików” przyznał, że nie spodziewał się transferów wychodzących Ante Crnaca oraz Johna Yeboaha, wskazując na problem z zastąpieniem tych zawodników.
Kiedy Marek Papszun ponownie obejmował stery w Rakowie Częstochowa mogło wydawać się, że 50-latek przywróci ekipie jednokrotnego mistrza Polski jej dawny blask.
Tymczasem pierwsze miesiące pracy szkoleniowca pokazały, iż nie jest to takie łatwe. Drużyna spod Jasnej Góry plasuje się co prawda na ten moment w czołówce ligowej tabeli, jednak same występy „Medalików” nierzadko pozostawiają wiele do życzenia.
Proces związany z budową zespołu utrudniły ponadto sprzedaże takich graczy, jak Ante Crnac czy John Yeboah, o czym trener Marek Papszun opowiedział na konferencji prasowej po meczu z Legią Warszawa.Popularne
- Nie jest łatwo. Nie spodziewałem się, że odejdzie Crnac i Yeboah. Nie było takich założeń, że ci zawodnicy odchodzą, że zostaną sprzedani. Nie wiem, czy nie byli to nasi dwaj najlepsi gracze w ofensywie - stwierdził opiekun „Medalików”.
- Później są pytania, dlaczego tworzymy tak mało sytuacji, ale to nie jest proste zastąpić takiego gracza, który zostaje wytransferowany za ponad dziesięć milionów euro czy kolejnego, który odchodzi za około trzy miliony euro. To nie jest pstryknięcie palcami, żeby takich zawodników od razu zastąpić. Cały przód jest nowy - wytłumaczył.
- Jeszcze wypadł nam Racovițan, który naprawdę był w bardzo dobrej dyspozycji. Ten blok obronny cały czas się zmienia. Nie jest łatwo, ale nie narzekam. Mam w sobie dużo energii, pasji. Wierzę w ten zespół, w ten klub i ludzi - dodał.
Raków Częstochowa zajmuje aktualnie piąte miejsce z dorobkiem 14 punktów w tabeli Ekstraklasy.