Marek Papszun z zastrzeżeniami do zespołu. „Nasza jakość wykończenia była na niskim poziomie”

2025-05-17 22:38:05; Aktualizacja: 2 godziny temu
Marek Papszun z zastrzeżeniami do zespołu. „Nasza jakość wykończenia była na niskim poziomie” Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Trener Marek Papszun wypowiedział się na temat przebiegu zremisowanego spotkania Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce (1:1).

Zespół „Medalików” przystępował do wyjazdowego starcia z ekipą z województwa świętokrzyskiego z zamiarem zgarnięcia kompletu punktów, który zmusiłaby Lecha Poznań do osiągnięcia identycznego celu z GKS-em Katowice.

Korona Kielce zdołała jednak na tyle przeciwstawić się podopiecznym Marka Papszuna, że ci musieli pogodzić się z zanotowanym remisem. Nie jest to w pełni korzystny rezultat dla „Kolejorza”, ale daje im przejęcie wszelkich atutów do walki o tytuł w ostatniej serii gier.

Świadomy tego stanu rzeczy jest opiekun Rakowa Częstochowa i jednocześnie nie składa broni w trwającej rywalizacji.

- Musimy zaakceptować ten remis. Daje nam na teraz lidera i tak to interpretuję. Co do samego meczu, to w pierwszej połowie zagraliśmy nie w swoim stylu. Nie mieliśmy kontroli i przytrafiły nam się szkolne błędy. Miałem o to zastrzeżenia do zespołu i skorygowaliśmy to w przerwie, choć posiadaliśmy przewagę na boisku, ale brakowało nam wykończenia. Właściwie poza rzutem karnym nie strzeliliśmy nic z gry. Byliśmy zbyt nerwowi. Nogi i przede wszystkim głowy nie były spokojne. Było to widoczne. Powinniśmy zachować się lepiej w niektórych sytuacjach. Szczególnie, gdy przeciwnik bronił się już w polu karnym. Nasza jakość wykończenia była na niskim poziomie, choć zagraliśmy niezły mecz - powiedział trener.

- Wracamy z punktem do Częstochowy i będziemy walczyć o mistrzostwo w ostatniej kolejce - dodał odnośnie zachowanych szans na tytuł.