Marina Granowskaja zamieszana w tajemnicze płatności Romana Abramowicza

Marina Granowskaja, pełniąca funkcję dyrektora sportowego Chelsea w latach 2014-2022, jest podejrzana o posiadanie wiedzy na temat tajnych płatności byłego właściciela klubu, Romana Abramowicza - informuje „The Guardian”.

W maju 2022 roku doszło do pełnego przekazania władzy nad Chelsea w ręce amerykańskiego biznesmena, Todda Boehly'ego. Do zmiany na płaszczyźnie właścicielskie doszło na skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainie, przez którą objęty sankcjami Roman Abramowicz został zmuszony do sprzedaży udziałów w klubie.

Podczas dotychczasowego zwierzchnictwa Boehly nie zdołał jednak zaprowadzić stałych porządków. Zespół „The Blues” zmaga się z problemami na boisku, czego efektem są uzyskiwane przez niego wyniki, a za Chelsea ciągnie się ponadto sprawa dotycząca niejawnych wydatków byłego właściciela, czyli Romana Abramowicza.

Sytuacja związana z rosyjskim oligarchą, którego podejrzewa się o wykonywanie tajnych płatności za czasów sprawowania rządów w londyńskiej drużynie, może przynieść negatywne konsekwencje w kontekście funkcjonowania klubu.

Niedawno w tej kwestii otrzymaliśmy nowe informacje ujawnione przez brytyjski dziennik „The Guardian”. Na jego łamach czytamy, że swoje powiązanie z tą sprawą ma Marina Granowskaja. Kobieta pełniła funkcję dyrektora sportowego Chelsea w latach 2014-2022. Wcześniej zajmowała inne stanowiska.

Jak donosi „The Guardian”, 49-latka wiedziała o zatajonych transakcjach Abramowicza za jego rządów w angielskim klubie. Z przedstawionych dokumentów wynika, iż Granowskaja była świadoma niektórych płatności swojego przełożonego związanych z transferami zawodników. Zalicza się do nich między innymi wypłatę dla ówczesnego agenta Edena Hazarda, który rzekomo miał otrzymać nawet siedem milionów euro.

Z zbioru dokumentów opublikowanych w ramach Cyprus Confidential [projekt dziennikarski badający usługi finansowe na Cyprze i ich rolę w umożliwieniu uniknięcia sankcji międzynarodowych i realizacji celów państwa rosyjskiego - przyp. red.] wynika, że Granowskaja najprawdopodobniej posiadała kopie umów dotyczących płatności związanych z transferami Williana, Samuela Eto'o, kiedy obaj przychodzili na Stamford Bridge z rosyjskiego Anży Machaczkała, i Edena Hazarda.

W raporcie czytamy również, iż spółka offshore powiązana z siecią Abramowicza rzekomo udzieliła kobiecie pożyczki w wysokości 7,5 miliona funtów. Większość pieniędzy miały posłużyć na zakup domu.

Dochodzenie w sprawie wciąż trwa i może skutkować przykrymi konsekwencjami wobec Chelsea. Londyńskiemu klubowi już teraz grozi utrata punktów w ligowej tabeli ze względu na naruszenie zasad zysku i zrównoważonego rozwoju.