Mariusz Jop zabiera głos po drugiej porażce z Polonią Warszawa w ciągu czterech dni

2024-12-07 06:46:53; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Mariusz Jop zabiera głos po drugiej porażce z Polonią Warszawa w ciągu czterech dni Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Gazeta Krakowska

We wtorek Wisła Kraków przegrała z Polonią Warszawa 2:3 i odpadła z Pucharu Polski, a w piątek wyższość „Czarnych Koszul” musiała uznać także w lidze, przegrywając 2:0. Na pomeczowej konferencji prasowej na ten temat wypowiedział się Mariusz Jop.

W poprzednim sezonie Wisła Kraków przeżyła fantastyczną, wręcz filmową, przygodę w Pucharze Polski, który ostatecznie zakończył się triumfem pierwszoligowca.

Tym razem „Biała Gwiazda” z tymi rozgrywkami pożegnała się już na etapie 1/8 finału, a marzeń o obronie trofeum pozbawiła ją Polonia Warszawa, która, mimo że przegrywała wtorkowe spotkanie już 0:2, mogła świętować awans do następnej rundy po zdobyciu trzech bramek.

W czwartek Wisła chciała zrewanżować się za tę porażkę, jednak ponownie musiała uznać wyższość stołecznego klubu. W dodatku tym razem „Czarne Koszule” były zespołem wyraźnie lepszym i w pełni zasłużenie mogły cieszyć się ze zwycięstwa 2:0.

Tak na temat tej porażki na pomeczowej konferencji prasowej wypowiedział się opiekun Wisły, Mariusz Jop.

- Z naszej strony na pewno zbyt mało stworzyliśmy sytuacji bramkowych. Oczywiście, były momenty, żeby przełamać to spotkanie. Były momenty, żeby dać taki pozytywny impuls samemu sobie, żeby jeszcze powalczyć tutaj o punkty. Nie wykorzystaliśmy tych sytuacji, ale tak jak mówię, my musimy tych sytuacji stwarzać na pewno więcej. Tak jak wcześniej zespół wygrywał wielokrotnie, zdobywaliśmy punkty, tak dzisiaj cały zespół przegrał. Ja oczywiście tę porażkę biorę na własne barki. Biorę za nią odpowiedzialność. Cóż, tak czasami jest w piłce. My musimy tę gorzką pigułkę przełknąć z całego pobytu tutaj w Warszawie, oczyścić głowy jak najszybciej i przygotować się do ostatniego spotkania w czwartek - powiedział Mariusz Jop, którego słowa cytuje „Gazeta Krakowska”.

Po 18 rozegranych spotkaniach Wisła ma na koncie 29 punktów, co daje jej szóstą lokatę. „Biała Gwiazda” ostatni mecz w 2024 roku rozegra w czwartek, a jej rywalem będzie trzecia w tabeli Miedź Legnica. Oznacza to, że krakowskiej drużynie poważnie grozi zanotowanie aż trzech porażek z rzędu na zakończenie rundy jesiennej.