Mariusz Lewandowski z zaskakującym powrotem na ławkę trenerską?! Ma też inną ciekawą opcję

2022-04-20 09:03:59; Aktualizacja: 2 lata temu
Mariusz Lewandowski z zaskakującym powrotem na ławkę trenerską?! Ma też inną ciekawą opcję Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Weszlo.com

Mariusz Lewandowski może po zakończeniu obecnego sezonu przejąć ponownie stery nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Nazwisko blisko 43-letniego trenera znajduje się też na liście kandydatów do zostania selekcjonerem reprezentacji Polski U-21 - poinformował Szymon Janczyk z Weszlo.com.

Były reprezentant Polski i piłkarz między innymi Szachtara Donieck nie może czuć się usatysfakcjonowany ze swojej dotychczasowej przygody z zawodem szkoleniowca. Do tej pory udało mu się znaleźć angaż w dwóch klubach - Zagłębiu Lubin i Bruk-Bet Termalice Nieciecza, w których stracił piastowane stanowisko z uwagi na niezadowalające rezultaty osiągane przez te zespoły.

Te niepowodzenia nie wpływają jednak na brak zainteresowania usługami Mariusza Lewandowskiego. Świadczy o tym informacja opublikowana przez Szymona Janczyka z Weszlo.com, który uważa, że blisko 43-letni trener znajduje się na liście kandydatów przymierzanych do objęcia sterów nad reprezentacją Polski U-21 i... wspomnianych „Słoni”.

PZPN rozgląda się za następcą Macieja Stolarczyka i poza wspomnianym szkoleniowcem bierze też pod uwagę kandydatury Macieja Bartoszka, Jacka Magierę oraz Marcina Brosza.

Jeżeli zaś chodzi o Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, to tutaj władze klubu nie pałają chęcią do kontynuowania współpracy z Radoslavem Látalem po zaliczeniu spadku z Ekstraklasy i są otwarte na nawiązanie ponownej z Lewandowskim, który w poprzednich rozgrywkach wprowadził drużynę do najwyższej klasy.

W tej prowadzony przez niego zespół prezentował się słabo, co doprowadziło do jego zwolnienia po zanotowaniu serii sześciu spotkań bez zwycięstwa (dwa remisy i cztery porażki). Jego następcą miał zostać Michał Probierz, który po kilkunastu godzinach zrezygnował jednak z pracy w ekipie z województwa małopolskiego, co spowodowało zatrudnienie Czecha.

Nie wpłynął on jednak w spodziewany sposób na poprawę rezultatów osiąganych przez Termalicę, która zamyka stawkę zespołów rywalizujących w Ekstraklasie ze stratą siedmiu punktów do ostatniej bezpiecznej lokaty na pięć kolejek przed końcem sezonu.