Marotta szczerze o transferach Juventusu. „Możemy wykorzystać każdą okazję”

Dyrektor wykonawczy Juventusu, Giuseppe Marotta, wypowiedział się na temat potencjalnych wzmocnień.

Celem „Bianconerich” na przyszły sezon będzie utrzymanie dominacji na krajowym podwórku, ale przede wszystkim ponowna próba wygrania Ligi Mistrzów. W tym celu turyńczycy chcą wzmocnić drużynę, a w kontekście „Starej Damy” wymieniane są takie nazwiska jak Douglas Costa czy Steven N'Zonzi. Marotta w ostatnim wywiadzie dla „Corriere della Sera” otwarcie skomentował sytuację klubu na rynku transferowym (część jego wypowiedzi cytowaliśmy tutaj - http://transfery.info/102068,dyrektor-juventusu-chelsea-zlozyla-wielka-oferte-za-alexa-sandro).

Juventus jeszcze niedawno był łączony ze sprowadzeniem Gianluigiego Donnarummy. Młody golkiper jest typowany na następcę Buffona w bramce reprezentacji Włoch i mógłby pełnić tę funkcję także w klubie. Milan oficjalnie ogłosił, że 18-latek nie zamierza przedłużyć kontraktu, co ożywiło spekulacje o jego przeprowadzce do stolicy Piemontu, choć bliżej jego pozyskania jest obecnie Real Madryt.

- Donnarumma nie przedłuży umowy? Klubom zawsze jest niezwykle trudno sprostać takim sytuacjom. Mamy do czynienia z radykalną zmianą wizerunku młodego piłkarza, teraz mają wokół siebie profesjonalistów i to oni rozgrywają ich kariery, nawet przeciw klubom, które wychowały tych zawodników. Takie są fakty. Zasady powinny został zmienione, a starania klubów włożone w sektor młodzieżowy powinny być chronione swego rodzaju „obowiązkowym stażem” - stwierdził Marotta.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Next

- Czy „Juve” sprowadzi Donnarummę? Jasne jest to, że Juventus może wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. Jeśli piłkarz jest dostępny na rynku to mamy prawo spróbować go pozyskać. Czy staramy się o niego? Nie, na ten moment... To wielki talent, ale musimy rozróżniać talenty od mistrzów.

Następnie Marotta zapewnił, że Juventus nie planuje w nadchodzącym okienku transferu na skalę Gonzalo Higuaína, który rok temu trafił do Turynu za 90 milionów euro.

- Transfer Higuaína to był nadzwyczajny wydatek. Pozostaniemy spokojni, nawet jeśli kwoty pojawiające się wokół są szalone. Verratti? Biorąc pod uwagę jego przydatność do naszej taktyki oraz wymaganą inwestycję, to zawodnik, który nas nie interesuje. Schick? Nie ma jeszcze nic oficjalnego, ale staramy się. On reprezentuje przyszłość.

Jeszcze kilka miesięcy temu Juventus był bliski pozyskania Corentina Tolisso. Włosi doszli nawet do porozumienia z Lyonem, jednak później sprawa nieco przycichła, a ostatnio pomocnika pozyskał Bayern. Media spekulowały, że transakcja upadła po tym jak „Les Gones” niespodziewanie zażądali wyższej kwoty ale Marotta twierdzi, że decyzja o rezygnacji ze starań o zawodnika była spowodowana względami taktycznymi.

- Mieliśmy Tolisso w naszych rękach, ale po tym jak zmieniliśmy ustawienie on już nie był zawodnikiem, którego potrzebowaliśmy.

Na koniec dyrektor wykonawczy Juventusu odpowiedział na słowa prezydenta Lazio, Claudio Lotito. Miał on stwierdzić, że Marotta przeprosił go za rozmowy z Keitą Baldé, który miał dojść do porozumienia z „Juve” i w konsekwencji odrzucić ofertę przedłużenia umowy z Lazio.

- Czytałem ostatnio słowa, które z pewnością nie zostały wypowiedziane przez Lotito, ponieważ są bezsensowne. Znam zasady i nigdy nie rozmawiałbym z piłkarzem, który należy do kogoś innego. Jeśli kontrakt zawodnika dobiega końca, to normalne, że pojawiają się nerwy u piłkarza i jego agentów, które sprawiają, że myślą o przyszłości gdzie indziej.