Marzy o Realu Madryt. Obecnie depcze po piętach Marco van Bastenowi i Ronaldo
2023-10-21 09:32:36; Aktualizacja: 1 rok temuNapastnik Feyenoordu Rotterdam Santiago Giménez po tym sezonie może skończyć w wielkim klubie. Jego liczby od momentu przybycia do Eredivisie powalają na kolana.
Giméneza bez wątpienia należy wpakować do skromnego worka z zawodnikami w selekcji największych odkryć w lidze na przestrzeni ostatnich lat. To między innymi temu zawodnikowi Feyenoord zawdzięcza sięgnięcie po pierwsze od sześciu sezonów mistrzostwo kraju.
Dziś raczej nikt by nie uwierzył, za jaką kwotę napastnik został pozyskany z meksykańskiego CD Cruz Azul. Z perspektywy czasu wydaje się ona śmieszna – sześć milionów euro.
Urodzony w Buenos Aires reprezentant Meksyku tylko w tym sezonie strzelił aż 12 goli po ośmiu kolejkach ekstraklasowych rozgrywek, wyraźnie przewodząc w klasyfikacji króla strzelców. Do tego dołożył jeszcze dwie asysty.Popularne
Cały indywidualny dorobek 22-latka to 35 trafień, z czego 27 w Eredivisie, plus pięć asyst.
Jeszcze bardziej imponująco statystyki Giméneza prezentują się w przeliczeniu zdobywanych bramek na minutę. Średnio strzela on gola praktycznie co mecz (dokładniej co 96 minut).
Jeśli będzie dokręcał śrubę, wkrótce może przegonić wielkie legendy futbolu, które rywalizowały w Eredivisie w poprzednich dekadach.
Marco van Basten w Ajaksie Amsterdam (1981-1987) podtrzymywał średnią notowanych trafień na poziomie 85 minut.
Jeszcze bliżej Giméneza znajdują się brazylijskie sławy. Romário czy Ronaldo, obaj przywdziewający trykot PSV Eindhoven w różnych odstępach czasu (1988-1993 i 1994-1996), zanotowali swoje najlepsze wyniki na poziomie 91 i 92 minut.
Do całego towarzystwa załapał się nawet Mateja Kežman, także jako gracz PSV (2000-2004).
Czy gracz środka ataku z włoskim paszportem zwróci na siebie szczególną uwagę Realu Madryt? On sam bardzo o tym marzy.
***
Santiago Giménez zaoferował się Realowi Madryt. „Bardzo bym chciał”