Mateusz Kochalski: Byłem w szoku. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem
2024-12-28 18:39:18; Aktualizacja: 1 miesiąc temuLatem Mateusz Kochalski przeniósł się ze Stali Mielec do Karabachu. Były bramkarz przedstawiciela Ekstraklasy w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że zaskoczyło go to, jak został przyjęty w nowym miejscu.
Sezon 2023/2024 był dla Mateusza Kochalskiego bardzo udany. Co prawda wcześniej też notował dużo czystych kont w barwach Radomiaka Radom, ale rywalizował z nim w I lidze, a tym razem grał ze Stalą Mielec już w Ekstraklasie. Na 33 ligowe występy w dziewięciu przypadkach nie puścił ani jednego gola.
Po finiszu zmagań nagrodzono go tytułem najlepszego bramkarza w rodzimej elicie. Od razu było wiadomo, że może skończyć się to transferem i tak też się stało. W sierpniu został nowym zawodnikiem Karabachu, który zaoferował za niego około 900 tysięcy euro.
Na łamach „Przeglądu Sportowego” 24-latek został zapytany o to, co zaskoczyło go poza boiskiem zaraz po przenosinach do Azerbejdżanu. Popularne
- Dostałem zaproszenie, aby zobaczyć mieszkanie na zupełnie nowym osiedlu. Ubrałem się normalnie, a zostałem przywitany przez kilka osób w garniturach, z kwiatami, upominkiem i kamerami. Byłem w szoku, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Myślałem, że takie rzeczy są przeznaczone dla celebrytów, a ja nim nie byłem i nie jestem. Było to miłe, bo później zaprosili mnie i mojego agenta na typowo azerskie jedzenie, oprowadzili po różnych mieszkaniach. Zapamiętam to przeżycie na zawsze - przyznał piłkarz.
- Poziom może nie jest bardzo wysoki. W Polsce mamy kilka czołowych zespołów, ale one nie zawsze grają o najwyższe miejsca. Tłumaczono mi, że liga azerska cały czas jest budowana, bo chcą pchnąć futbol do przodu. Karabach zawsze gra o mistrzostwo, a jedna czy dwie drużyny starają się zająć miejsce w czubie tabeli - odparł z kolei zapytany o ligę azerską (cały wywiad TUTAJ).
W trykocie nowej drużyny Kochalski zanotował dotychczas 14 występów i pięć czystych kont.
Oprócz krajowego podwórka rywalizuje z nią w Lidze Europy. Zespół zajmuje tam jednak dopiero 33. miejsce w tabeli.