Mateusz Musiałowski do Liverpoolu trafił w sierpniu 2020 roku. Początkowo grał dla U-18, jednak później przeniesiono go do zespołu U-23. Jego kontrakt z „The Reds” obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku.
18-letni skrzydłowy stale się rozwija i prezentuje z coraz lepszej strony. Zdarza mu się trenować z pierwszą drużyną, jednak menedżer Jürgen Klopp wciąż nie zdecydował się na danie mu szansy debiutu. Coraz częściej domagają się tego lokalne media oraz kibice.
Polak we wtorek zachwycił po raz kolejny. Liverpool mierzył się wówczas w ramach 4. rundy młodzieżowego Pucharu Anglii z Burnley. Musiałowski okazał się bohaterem wcześniejszej fazy turnieju, bowiem jego hattrick pozwolił w grudniu pokonać Fletwood.
Spotkanie przeciwko Burnley rozpoczęło się dla „The Reds” w świetny sposób. Już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Melkamu Frauendorfa. Chwilę później padła druga bramka, a jej autorem był Musiałowski. Ten wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron Liverpool ruszył do kolejnych ataków. Na 3-0 strzelił Oakley Cannonier, a po czterech minutach Burnley odpowiedziało swoim trafieniem. Na nic się to jednak nie zdało, gdyż wynik na 4-1 ustalił Musiałowski, zdobywając tym samym swoją drugą bramkę.
Dzięki zwycięstwu Liverpool zameldował się w 1/8 finału młodzieżowego Pucharu Anglii. Najbliższym przeciwnikiem będzie Chelsea, co stanowi poważne wyzwanie i kolejną szansę do pokazania się dla 18-letniego Musiałowskiego.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
