Obecnie w Stanach Zjednoczonych odbywa się Złoty Puchar CONCACAF. Rywalizującym w turnieju zespołom do rozstrzygnięcia pozostał już właściwie tylko finał. W nim wspomniani gospodarze podejmą Meksyk.
Tam na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim zespół, ale też poszczególni gracze. Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o dobrej postawie Matthew Hoppe'a.
Napastnik, który rozpoczął turniej na ławce, w kolejnych starciach otrzymywał szanse na zaprezentowanie swoich umiejętności i pokazywał się z dobrej strony. Strzelił do tej pory gola i zanotował asystę.
Jego dobre występy teraz i wcześniej w Schalke nie przeszły bez echa w Europie. Bardzo możliwe, że napastnik zmieni pracodawcę jeszcze tego lata.
Tak przynajmniej twierdzi amerykański dziennikarz Grant Wahl. Jego zdaniem interesują się nim działacze Arsenalu i Evertonu.
Angielskie kluby bacznie śledzą jego poczynania i prawdopodobnie bacznie przyjrzą mu się też w meczu finałowym z Meksykiem. Jeśli pozostawi po sobie dobre wrażenie, to niemalże pewne jest, że wyląduje w Premier League.
Dobre tygodnie atakującego na kontynentalnym turnieju nie są jednak zaskoczeniem. Pomimo spadku Schalke, on pokazywał się naprawdę z dobrej strony i teraz tylko to potwierdza.
20-latek rozegrał w poprzednim sezonie Bundesligi 22 mecze. W tym czasie zdobył sześć goli i zanotował jedną asystę.
Kontrakt wiąże go z Schalke do 30 czerwca 2023 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
