Matthijs de Ligt: Mino Raiola rozpoczął lawinę. Pierwszy gigant w ofensywie

Słynny superagent odpowiedzialny za interesy takich piłkarzy jak Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba czy właśnie Matthijs de Ligt, znany jest z tego, że od czasu do czasu lubi narobić szumu wokół swoich klientów. Kluby są przez niego kuszone, dzięki czemu nawet jeśli nie uda się doprowadzić do transferu, nierzadko udaje się wywalczyć dla gracza korzystniejsze warunki umowy u obecnego pracodawcy. Nie inaczej może być w przypadku holenderskiego obrońcy.

Defensor dołączył do Juventusu w 2019 roku i zgodnie z ambicjami działaczy, miał być częścią następstwa dla duetu Leonardo Bonucci-Giorgio Chiellini. Jak na razie dzieli się z tą dwójką minutami, choć obie strony liczyły wzajemnie na nieco więcej. 22-latek nadal jest bardzo solidnym stoperem, choć „Bianconeri” liczyli, że do tej pory gracz będzie miał już nieco większy wkład, piłkarz z kolei miał nadzieję na kontynuację dominacji drużyny i przełożenie jej na arenę międzynarodową, tymczasem klub popadł w niemały kryzys pod względem wyników.

Niezależnie od tego Matthijs de Ligt nadal jest postrzegany jako jeden z najbardziej utalentowanych obrońców i w ostatnim czasie wzbudził zainteresowanie ze strony Chelsea. „Daily Mail” informuje, że słowa Mino Raioli o potencjalnej dostępności gracza na rynku są niczym woda na młyn dla działaczy ze Stamford Bridge.

W najbliższych miesiącach w szeregach obronnych „The Blues” może dojść do kilku roszad. Z rozstaniem łączeni są Antonio Rüdiger oraz César Azpilicueta, a londyńczycy chętnie widzieliby de Ligta szczególnie w zastępstwie tego pierwszego. Agent piłkarza dał im wyraźny sygnał, z którego teraz zamierzają skorzystać.

Latem przyszłego roku Chelsea planuje wziąć udział w batalii o sprowadzenie Holendra, licząc się z tym, że transakcja nie będzie należała do najtańszych.