Matusiak znowu zmieni otoczenie?

Ciąg dalszy wędrówek Radosława Matusiaka. Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Polski znowu zmieni barwy klubowe. Rok temu w glorii lidera strzelców polskiej ekstraklasy przechodził z PGE GKS Bełchatów do P(...)

Ciąg dalszy wędrówek Radosława Matusiaka. Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Polski znowu zmieni barwy klubowe. Rok temu w glorii lidera strzelców polskiej ekstraklasy przechodził z PGE GKS Bełchatów do Palermo. Tam się nie sprawdził i odszedł do holenderskiego Heerenveen.

Polska prasa twierdzi, że kolejnym przystankiem w jego karierze będzie rodzimy klub. Według dziennikarzy 'Super Expressu' będzie to PGE GKS Bełchatów, z kolei wg magazynu 'Polska' chodzi o Wisłę Kraków.

Mimo niepowodzeń Polaka za granicą jego cena stale rosła. Palermo zapłaciło za kartę reprezentanta Polski 1,8 mln euro, z kolei Heerenveen wydało 3 mln euro. Jak na razie wydaje się, że to pieniądze wyrzucone w błoto, gdyż Matusiak mecze przeważnie ogląda z trybun lub z ławki rezerwowych.

"Miesiąc temu zapytałem Holendrów, czy istnieje możliwość powrotu Radka do Bełchatowa. Ale wówczas odpowiedź była negatywna." - wyznał w wywiadzie udzielonym dla Super Expressu prezes PGE Jerzy Ożóg.

Dużo wskazuje na to, że holenderski klub zgodzi się wypożyczyć Polaka nawet za darmo, by ten mógł się ograć. Według dziennikarzy "Polska" z propozycją wyszła nawet Wisłą Kraków, jednak jedyną barierą mogą być zarobki piłkarza(350 tys. euro rocznie), które musiałaby przejąć polski klub. Gdyby taka opcja została zaakceptowana, to Matusiak stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem Orange Ekstraklasy.