Mauricio Pochettino bez gwiazdy sezonu na mecz z Arsenalem?! „Chelsea musi udowodnić, że nie jest klubem jednego piłkarza”

Trener Chelsea Mauricio Pochettino przestrzegł swoich zawodników, aby wzięli się w garść i udowodnili, że zespół nie musi ciągle polegać na Cole'u Palmerze, gdy z wymuszonych przyczyn zabraknie go na boisku.

Zainwestowane 52 miliony euro w sprowadzenie Palmera minionego lata w zasadzie spłaciło się w niecały rok. Niespełna 22-letni zawodnik niespodziewanie stał się liderem formacji ofensywnej. Choć cała drużyna często rozczarowuje wynikami, to sam Anglik plasuje się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Premier League do spółki z Erlingiem Haalandem, mając na koncie 20 bramek.

Do tego dołożył jeszcze dziewięć asyst. Eksperci wyliczyli, że gdyby wyjąć ze statystyk imponujące liczby wychowanka „The Citizens”, Chelsea do końca zmagań walczyłaby o utrzymanie.

Obecnie zajmuje ona bezpieczne miejsce w środku tabeli z dużymi szansami na europejskie puchary.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

W kluczowym meczu z Arsenalem Palmera może jednak zabraknąć, gdyż z powodu objawy choroby nie pozwoliły mu na udział w sesjach treningowych po przegranym półfinale Pucharu Anglii.

– Czy wyjdziemy na Arsenal bez Cole'a Palmera? Zobaczymy, zobaczymy... – oznajmił tajemniczo na konferencji prasowej Argentyńczyk.

– Jeśli ostatecznie zabraknie go z nami, będzie stanowiło to dobre wyzwanie dla jego kolegów z drużyny, przede wszystkim dla tych występujących na jego pozycji. Gdybym znalazł się w skórze reszty piłkarzy, czułbym ogromną motywację, aby pojechać na Arsenal i pokazać, że drużyna nazywa się Chelsea FC, a nie Cole Palmer FC – podkreślił.

W całym sezonie po transferze z Manchesteru City ofensywny pomocnik lub skrzydłowy opuścił tylko jedno spotkanie wskutek zawieszenia za kartki.

Pierwszy gwizdek Simona Hoopera w derbach Londynu wybrzmi we wtorek, 23 kwietnia o 21:00. Transmisja w Viaplay.