MEDIA: Wszystko jasne. Buffon wraca do gry!
2018-05-30 09:03:22; Aktualizacja: 6 lat temuGianluigi Buffon lada moment zwiąże się z Paris Saint-Germain.
„Corriere dello Sport” jest przekonane, że wkrótce wyjaśni się przyszłość legendy włoskiej piłki. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej bramkarz potwierdził, że opuszcza Juventus, ale zaznaczył, iż wciąż nie wie czy oznacza to koniec jego kariery. Golkiper czuje, że mimo sędziwego jak na piłkarza wieku, wciąż może grać na bardzo wysokim poziomie i wygląda na to, że właśnie ta myśl przeważyła.
Zdaniem dziennika niemalże pewne jest rychłe związanie się Buffona z Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji natychmiast rozpoczęli starania o 40-latka, gdy tylko okazało się, że ten może być dostępny na rynku. Zainteresowanie wykazywały również inne ekipy, a Buffon miał też ofertę od Juventusu, choć ta dotyczyła jedynie stanowiska dyrektorskiego. Paryżanie byli jednak na tyle przekonujący, że „Superman” uznał, że praca za biurkiem może jeszcze trochę poczekać.
Kontrakt bramkarza jest już w zasadzie gotowy i jedyne czego na nim brakuje to podpis zawodnika. Ten ma się jednak tam pojawić lada moment. Niedawno Buffon przyznał, że podejmie decyzję w ciągu tygodnia i ten czas nadchodzi już nieubłaganie. Wszystko jednak wskazuje na to, że 40-latek wciąż chce grać i trafi właśnie do PSG.Popularne
Ekipa z Parc des Princes zaproponowała Buffonowi dwuletni kontrakt. Na jego mocy golkiper ma zarobić nawet 16 milionów euro i to tylko z tytułu samej pensji. Oznacza to dla niego znaczną podwyżkę w porównaniu z tym, co ostatnio inkasował w Turynie.
Sporna pozostaje kwestia obsady bramki PSG. Nie tak dawno temu prezydent klubu Nasser Al-Khelaifi zapewniał, że miejsce w składzie na przyszły sezon utrzyma Alphonse Areola, patrząc jednak na zarobki i ambicje Buffona, trudno uwierzyć, by miał pełnić rolę jedynie rezerwowego. Golkiper wciąż marzy o triumfie w Lidze Mistrzów i liczy, że choć z „Juve” nie udało mu się tego osiągnąć przed ustąpieniem miejsca młodszemu Wojciechowi Szczęsnemu, będzie miał na to szanse w stolicy Francji.