Trykot gwiazdora
Barcelony i reprezentacji Argentyny z całą pewnością jest jednym
z najbardziej pożądanych w futbolowym światku. Po meczach jego
drużyn, szczególnie tych ze zdecydowanie niżej notowanymi
rywalami, to właśnie obok niego ustawiają się najliczniejsze
zastępy rywali. Jak zdradził 29-latek, sam o koszulkę poprosił w
trakcie swojej kariery tylko raz.
- Nie należę do
zawodników, którzy to robią. Poprosiłem o wymianę raz. Adresatem
był... Zinédine Zidane - przyznał Messi.
Argentyńczyk nie
zdradził szczegółów, ale prawdopodobnie doszło do tego w trakcie
jednego z El Clásico, gdy obecny szkoleniowiec Realu Madryt był
jeszcze jego zawodnikiem. Francuz reprezentował barwy „Królewskich”
w latach 2001-06.
- Jeśli w drużynie rywala występuje
Argentyńczyk, z reguły daję swoją koszulkę właśnie jemu. Jeśli
nie, otrzymuje ją każdy, kto tylko o nią pyta - zdradził Messi.