Messi: Oddałbym wszystkie rekordy za szczęście rodaków
2014-06-10 20:13:42; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Leo Messi wypowiedział się na temat znaczenia drużyny narodowej w jego karierze, a także skomentował swoje problemy z wymiotowaniem w trakcie gry na boisku.
Nietypową reakcję organizmu piłkarza Barcelony ocenił również selekcjoner Argentyny, Alejandro Sabella. – To nerwy. Myślę, że w takich chwilach chodzi przede wszystkim o stres. Trudno zachować spokój – powiedział.
Messi zwymiotował po 10 minutach meczu w marcowym sparingu Argentyny z Rumunią. Wtedy ówczesny trener „Blaugrany” Gerardo Martino przyznał, że coś jest nie tak, ale jednocześnie dodał, że nie ma to wpływu na grę zawodnika.
Wymioty Argentyńczyka nie są niczym nowym. Podobnie działo się w 2011 roku podczas meczu o Superpuchar Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt, ale chociażby także niedawno w sobotnim sparingu ze Słowenią, kiedy 26-latek zwymiotował, a po czterech minutach cieszył się już ze zdobytej bramki.
Lekarze Barcelony starali się znaleźć przyczynę tego zachowania organizmu, jednak ostatecznie nic nie stwierdzono. Sam piłkarz nie wie, dlaczego tak się dzieje. Napastnik przyznaje, że zdarza się to na treningu, podczas meczów, a nawet gdy jest w domu. - Nie wiem, co to jest. Miałem tysiące badań. Robi mi się niedobrze, odczuwam mdłości i chce mi się wymiotować, ale po chwili problem znika – skomentował.
Wielu fanów „Albicelestes” uważa, że Messi, który wyjechał z kraju w wieku 13 lat, nie zostawia serca na boisku dla drużyny narodowej. Sam gracz twierdzi, że takie opinie bardzo go krzywdzą. – Argentyna to mój kraj, moja rodzina, mój sposób wyrażania siebie. Zamieniłbym wszystkie moje rekordy na to, aby moi rodacy byli szczęśliwi – wyznał.