Michael Gardawski trafił do Polski w 2017 roku, podpisując kontrakt z Koroną Kielce. Przez trzy lata pomocnik rozegrał w jej koszulce 78 meczów. Potem zawodnik, który w naszym kraju najczęściej występował na lewej obronie, trafił do Cracovii. Ta przygoda udana nie była i zakończyła się na pięciu spotkaniach w lidze.
W sumie 32-latek uzbierał 80 występów w Ekstraklasie, po czym przeniósł się do PAS Giannina. W poprzednim roku dołączył z kolei do innej greckiej drużyny - Asterasu Tripolis.
W trwającym sezonie Niemiec wybiegał na murawy ligi greckiej 21 razy. Strzelił jednego gola.
Być może niebawem znowu zawita on do Polski. Zdaniem Tomasza Włodarczyka zainteresował się nim GKS Tychy i doszło już do pierwszych rozmów między stronami. „Decyzja po stronie nowych właścicieli” - napisał dziennikarz Meczyki.pl na Twitterze.
Tyszanie z dorobkiem 38 punktów zajmują aktualnie dwunaste miejsce w tabeli I ligi.
W kwietniu większościowym udziałowcem klubu z województwa śląskiego została Pacific Media Group.