Michał Żewłakow przekonany. Chce tych transferów do Legii Warszawa

Już latem najprawdopodobniej przetoczy się przez Legię Warszawa fala zmian. Kibice najmocniej będą czekali na nowe transfery. Priorytetem dla Michała Żewłakowa jest sprowadzenie napastnika i dwóch skrzydłowych - przekazał Marcin Szymczyk z Legia.net.

Ten sezon dał jasno do zrozumienia, że kadra Legii potrzebuje wzmocnień. W obecnym kształcie nie jest ona w stanie rywalizować na kilku frontach. Odbiło się to szczególnie mocno na postawę w Ekstraklasie. w którym warszawska ekipa zajmuje dopiero piąte miejsce. 

To właśnie w dużej mierze na barkach Michała Żewłakowa spocznie obowiązek zbudowania mocnego składu. 

Jak przekazał Marcin Szymczyk z portalu Legia.net, dyrektor sportowy „Wojskowych” nakreślił już priorytety.

Popularne

Previous

Bajońska oferta dla gwiazdy Lecha Poznań?! Bardzo go chcą

POTWIERDZONE: Kamil Glik prowadzi rozmowy z klubem

Korona Kielce dostała ofertę za Mariusza Fornalczyka. Prosto od konkurenta z Ekstraklasy

35 milionów euro za Jakuba Kiwiora?! Chce go siedmiokrotny triumfator Ligi Mistrzów

Kibice Lechii Gdańsk zostawili po sobie „prezent” na stadionie Pogoni Szczecin [FOTO]

To jest możliwe. Jan Urban rozmawia z klubem z Ekstraklasy

Dawid Kownacki zdecydowany. Łatwo nie będzie, ale tam chce grać w przyszłym sezonie

16-krotny mistrz kraju chce Jana Bednarka

Next

„Przed Legią kolejny czas nadziei - na to, że kadra zostanie przebudowana skutecznie, mądrze i że pozwoli to na walkę o mistrzostwo Polski w przyszłym sezonie. [...] Dyrektor sportowy Michał Żewłakow nakreślił już priorytety - dwóch skrzydłowych i napastnik, ja bym do tego dodał jeszcze dwóch bocznych obrońców oraz bramkarza - bez względu na to czy w klubie pozostanie Kacper Tobiasz czy nie. Czyli potrzeby są duże, a budżet transferowy do wielkich należał nie będzie. Pytanie też kto będzie prowadził zespół w kolejnym sezonie” - czytamy we wspomnianym źródle.

Przed Legią ostatni mecz w sezonie ze Stalą Mielec. Warszawska ekipa zagra już tylko o jak najlepsze zwieńczenie rozgrywek. Po porażce z Cracovią straciła szanse na wyprzedzenie czwartej Pogoni Szczecin.