Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w tabeli eliminacyjnej
grupy 3, dając się wyprzedzić o punkt Duńczykom. O awans na
przyszłoroczne MME podopieczni Michniewicza musieli walczyć w
barażach z Portugalią i mimo że przegrali oni pierwsze spotkanie z
ekipą z Półwyspu Iberyjskiego 0:1, odrobili straty (3:1) i zagrają
na turnieju.
- W przerwie barażowego rewanżu ostrzegałem
żeby nie poniosło nas jak Ikara, żebyśmy za wysoko nie pofrunęli
i nie spłonęli. Mówiłem, że muszą być cały czas
skoncentrowani i powinni sobie nawzajem przypominać, co trzeba
zrobić w danym momencie żeby nie popaść w samouwielbienie, bo to
mogłoby się okazać zgubne. (…) W naszej grze nie było przypadku
- powiedział Michniewicz, wybierając również największego
zwycięzcę eliminacji spośród swoich podopiecznych:
- Kamil
Grabara. Zaczynał jako trzeci bramkarz. Jest trzy lata młodszy od
pozostałych, a na koniec kwalifikacji został liderem zespołu. Poza
tym Bartek Kapustka, który rok temu był w bardzo trudnym momencie
kariery, a teraz jest w zupełnie innym miejscu. Nawet grając w
drugiej lidze w Belgii, widać, że wraca do bardzo wysokiej formy.
Jest jeszcze Szymon Żurkowski, który w Portugalii przebiegł 13,7
kilometra (cały wywiad TUTAJ).
Przyszłoroczna impreza zostanie rozegrana na stadionach
we Włoszech i San Marino. Turniej rozpocznie się 16 czerwca i
potrwa do końca miesiąca.
Michniewicz wybrał największego wygranego eliminacji Euro U-21 spośród Polaków
fot. Transfery.info
Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21, Czesław Michniewicz, wypowiedział się na łamach „Super Expressu” na temat baraży z Portugalią i awansu na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy.
Więcej na temat:
Czesław Michniewicz
Kamil Grabara
Reprezentacja Polski U-21
MME 2019
Polska
Trenerzy
Młodzieżowe Mistrzostwa Europy
U-21