Mikel Arteta wdzięczny swojemu zawodnikowi za uratowanie remisu w Lidze Mistrzów, trener Atalanty w szoku. „Jest kotem”

2024-09-20 06:37:33; Aktualizacja: 6 dni temu
Mikel Arteta wdzięczny swojemu zawodnikowi za uratowanie remisu w Lidze Mistrzów, trener Atalanty w szoku. „Jest kotem” Fot. Pro Shots Photo Agency/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Guardian

Mikel Arteta przyznał, że Arsenal był daleki od swojej najlepszej dyspozycji w meczu z Atalantą, ale pochwalił Davida Rayę za jego znakomitą podwójną obronę rzutu karnego Mateo Reteguiego w drugiej połowie, dzięki czemu drużyna zdobyła punkt w pierwszym meczu Ligi Mistrzów.

Raya w 51. minucie stanął na wysokości zadania. Dzięki wyostrzonemu instynktowi nie dał się pokonać, stając twarzą w twarz z Mateo Reteguim. Wyjmując sytuację z „jedenastką”, cały pojedynek toczył się na wyrównanych warunkach i zakończył się bezbramkowym remisem.

– Wielokrotnie w łatwy sposób traciliśmy piłki, ale nie cierpieliśmy w obronie. Taka jest rzeczywistość. W całym spotkaniu w swojej karierze doświadczyłem jednak dwóch najlepszych interwencji Davida – docenił Arteta.

***

Arsenal blisko wpadki w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. David Raya na ratunek [WIDEO]

***

– Czy odejście Aarona Ramsdale'a dało mu więcej pewności siebie? To pytanie do niego. Z pewnością już w ubiegłym sezonie był bardzo imponujący, lecz teraz jest wyjątkowy. Jego obrona przeciwko Aston Villi i ta teraz utrzymały nas w grze. Tego potrzebujesz od bramkarza na tym poziomie. Naprawdę cieszę się, że złapał taką formę – dodał.

Parada przeciwko Aston Villi

Wielkie słowa uznania w kierunku przeciwnika strzegącego własnego pola bramkowego skierował także szkoleniowiec Atalanty Gian Piero Gasperini.

– Jest kotem. Pierwsza interwencja (po rzucie karnym Reteguiego) była dobra, ale dobitka... coś niewiarygodnego. Uważam, że bramkarz był kluczowy w kontekście całego wyniku. Współczuję Mateo, bo uważam, że to był jego najlepszy występ, odkąd jest z nami – stwierdził.

Przed Rayą kolejne wielkie zadanie, aby zachować czyste konto w szlagierze Premier League przeciwko Manchesterowi City. Łącznie golkiper w tym sezonie nie dał się pokonać już w czterech z pięciu rozegranych meczów.