Milan Borjan pomaga podczas pandemii kronawirusa

Były bramkarz Korony Kielce, a obecnie kapitan Crvenej zvezdy Milan Borjan nie siedzi w trakcie pandemii koronawirusa z założonymi rękami. Reprezentant Kanady pochodzenia serbskiego włączył się w pomoc w walce z chorobą.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że niemalże w każdym zakątku świata przerwane zostały ligowe rozgrywki. Podobnie sytuacja ma się w Serbii, gdzie piłkarze również są w trakcie ligowej pauzy.

Nie oznacza to jednak, że próżnują. Na pomoc ruszył kapitan i zarazem bramkarz Crvenej zvezdy, Milan Borjan. Kanadyjczyk postanowił zostać wolontariuszem. Ponadto włączył się do akcji zbierania pieniędzy na testy i respiratory.

- Lubię pomagać. Taki po prostu jestem. Nie jestem osamotniony. Do akcji włączyli się też inni piłkarze naszej drużyny. Ponadto jest z nami też trener Dejan Stanković. Nie mogę opisać swojej radości, kiedy dostarczam codziennie paczki z jedzeniem dla osób starszych i były gwiazd Crveny. Muszę też z tego miejsca wyrazić podziw i szacunek dla pozostałych osób, które się angażują. Bardzo wam za to dziękuję - powiedział dla "Mozzart Sport".

Popularne

Previous

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Mateusz Borek z ciekawą informacją w sprawie zmian właścicielskich w Wiśle Kraków

Next

Pandemia koronawirusa w Serbii powoli słabnie. Piłkarze mają nadzieję, że już wkrótce będzie im dane wrócić na ligowe boiska. Oczywiście mecze będą odbywały się bez udziału publiczności.

- Czekamy na wznowienie ligi. Na razie trenujemy indywidualnie. Mamy też świadomość, że na początku może być trudno. Na pewno potrzeba czasu, by wskoczyć na odpowiedni rytm. Na razie czekamy na dobre wieści - skwitował Borjan.