Zaledwie 21-letni stoper idealnie wpasował się w system gry drużyny Diego Simeone i już w poprzednim sezonie stał się bardzo ważnym zawodnikiem podstawowego składu.
Madrytczycy sprowadzili go jeszcze w 2013 roku za 900 tysięcy euro przelane na konto Danubio. Zdążyli już jednak zadbać o swoje interesy i w umowę wpisali klauzulę kwoty odstępnego w wysokości 60 milionów euro.
Oczywiście nie ma mowy, by suma ta odstraszyła zainteresowanych podobnych do Manchesteru United. Anglicy chcieliby jednak wyłożyć kwotę z zakresu 50-55 milionów euro, co byłoby bliskie wycenie Atlético.
Portugalski menadżer musi się liczyć z faktem, że „Rojiblancos” nie będą chcieli się osłabiać w trakcie sezonu, więc pomimo prawdopodobnej próby transferu już w styczniu, wówczas nie ma większych szans na powodzenie.
Kolejnym kluczowym czynnikiem wydaje się zakaz transferowy Atlético. O ile nie zostanie cofnięty, Hiszpanie nie będą mogli kupować zawodników w obu okresach transferowych w przyszłym roku, więc zrobią wiele, by przekonać Giméneza do pozostania na kolejny sezon poprzez przedłużenie umowy (zapewne z podwyższoną klauzulą), bo obecna obowiązuje tylko do 30 czerwca 2018 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
