Mistrzostwa Świata: Luis Enrique zaskoczony podczas pomeczowej konferencji z Japonią. „Gdybym o tym wiedział, dostałbym zawału”

Mistrzostwa Świata: Luis Enrique zaskoczony podczas pomeczowej konferencji z Japonią. „Gdybym o tym wiedział, dostałbym zawału” fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski
Źródło: Relevo

Selekcjoner Hiszpanii Luis Enrique wyznał na konferencji prasowej po meczu z Japonią, że nie był w ogóle świadomy, iż przez parę minut jego drużyna znajdowała się za burtą Mistrzostw Świata.

Przebieg ostatniej kolejki grupy E miał niesamowitą trajektorię, niczym rollercoaster. W walce o przejście do fazy pucharowej liczyły się wszystkie reprezentacje - Hiszpania, Japonia, Kostaryka i Niemcy. Przed rozpoczęciem finałowej serii gier w takiej kolejności przedstawiał się układ tabeli.

Można powiedzieć, że wszystko zmierzało zgodnie z przewidywaniami. Zarówno Hiszpanie, jak i Niemcy szybko objęły prowadzenie w swoich spotkaniach. Gdy sędziowie ogłosili kwadrans przerwy, ekipy zajmowały dwa pierwsze miejsca.

Scenariusz drugich odsłon był wręcz nie do przewidzenia. Japonia jeszcze przed upływem godziny zdobyła dwie bramki, zapewniając sobie awans z pierwszego miejsca. W takim układzie „La Roja” mogła przegrać, lecz jednocześnie musiała liczyć na to, że skazywana na pożarcie Kostaryka nie wygra z Niemcami.

Przez trzy minuty piłkarski świat był świadkiem sensacyjnego rozstrzygnięcia. Drużyna z Ameryki Centralnej prowadziła z czterokrotnym triumfatorem mundialu 2:1 na ponad kwadrans przed upływem regulaminowego czasu gry, spychając Hiszpanię w wirtualnej tabeli na trzecią lokatę.

Enrique zarzekał się, że nie wiedział o takim obrocie spraw.

– Co? Byliśmy poza turniejem? W pełni uczciwie chcę powiedzieć, że nawet o tym nie wiedziałem. Po prostu byłem skupiony na grze. Gdyby dotarła do mnie taka wieść, doznałbym ataku serca – wyznał 52-latek.

– Czy jestem szczęśliwy z występu mojej drużyny? Nie. Zależało nam, abyśmy zakończyli fazę grupową jako lider. Japonia jednak w pięć minut strzeliła nam dwa gole. Przez dziesięć minut straciliśmy kontrolę nad meczem.

– Zaczęło się dla nas dobrze. W pierwszej połowie wszystko odbywało się pod nasze dyktando. Chcieliśmy szybciej zamknąć mecz, już po zdobyciu pierwszej bramki. Wiedzieliśmy, że rywal będzie atakował, ale w pewnym momencie nie potrafiliśmy tego udźwignąć – dodał.

Koniec końców wynik ten sprawił, że Niemcy odpadli z Mistrzostw Świata, mimo wygranej 4-2 z Kostaryką.

Dzięki zajęciu drugiej pozycji Hiszpania zmierzy się w najlepszej szesnastce z rewelacją turnieju, Marokiem.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] POTWIERDZONE: Xavi zostaje w Barcelonie. „Nigdy nie szukaliśmy nowego trenera” POTWIERDZONE: Xavi zostaje w Barcelonie. „Nigdy nie szukaliśmy nowego trenera” Lech Poznań z pierwszym sukcesem na sezon 2024/2025. Teraz musi tylko... zostać mistrzem Polski Lech Poznań z pierwszym sukcesem na sezon 2024/2025. Teraz musi tylko... zostać mistrzem Polski Przemysław Płacheta opuści Wyspy Brytyjskie?! Szykuje się następny transfer Przemysław Płacheta opuści Wyspy Brytyjskie?! Szykuje się następny transfer Telewizja Polska z rozpiską komentatorów na EURO 2024. Wiemy, kto skomentuje mecze Polaków i wielki finał [OFICJALNIE] Telewizja Polska z rozpiską komentatorów na EURO 2024. Wiemy, kto skomentuje mecze Polaków i wielki finał [OFICJALNIE] Kylian Mbappé z najlepszym sezonem w karierze. A jeszcze nie powiedział ostatniego słowa... Kylian Mbappé z najlepszym sezonem w karierze. A jeszcze nie powiedział ostatniego słowa... Nagły zwrot akcji w sprawie Xaviego. W czwartek oficjalny komunikat! Nagły zwrot akcji w sprawie Xaviego. W czwartek oficjalny komunikat! OFICJALNIE: Znamy finalistów Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zabraknie saudyjskich gigantów OFICJALNIE: Znamy finalistów Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zabraknie saudyjskich gigantów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy