Mistrzostwa Świata U-17: Na naszych oczach rośnie nowa gwiazda? FC Barcelona już się na nim poznała

Mistrzostwa Świata do lat 17 to dobra szansa dla młodych zawodników, by się wypromować. Jedną z gwiazd turnieju może zostać Marc Guiu z FC Barcelony. Początek ma świetny.

Guiu to prominentny zawodnik akademii mistrzów Hiszpanii. Pasuje zatem idealnie do polityki Xaviego, która zakłada wprowadzanie nastolatków z La Masii do pierwszego składu.

17-latek z Granollers zapracował zatem na szansę debiutu. Młokos został oddelegowany do gry w 79. minucie ligowego starcia z Athletikiem. Lepiej tej chwili nie mógł sobie wymarzyć.

Rosły napastnik już po kilkudziesięciu sekundach celebrował swoje pierwsze trafienie na seniorskim poziomie. Jak sam przyznał, nie potrafił z radości oddychać. Jego rodzina obecna na trybunach zalała się łzami, gdy spiker wygłosił nazwisko „Guiu”.

Perspektywiczny młodzian ma przed sobą następną dużą szansę. Wraz z reprezentacją Hiszpanii do lat 17 pojechał na Mistrzostwa Świata do Indonezji, gdzie rozpoczął już zmagania w grupie B.

W pierwszym starciu z rówieśnikami z Kanady zaprezentował się świetnie, zgarniając statuetkę dla MVP spotkania.

Chluba „Dumy Katalonii” najpierw zdobyła bramkę w 21. minucie, a potem asystowała przy trafieniu klubowego kolegi, Quima Junyenta.

Przed Hiszpanami mecze z Mali i Uzbekistan. Konfrontacja z afrykańską ekipą zapowiada się naprawdę ciekawie. Ta również wygrała w pierwszej kolejce. Hat-trickiem popisał się wówczas Mamadou Doumbia z rodzimego Black Stars.

Guiu ma już na koncie osiem trafień na tym poziomie reprezentacyjnym. Potrzebował do tego tylko dwunastu występów.