Młode talenty: cz. 8 [Radosław Majewski]

2007-09-05 14:25:50; Aktualizacja: 17 lat temu
Młode talenty: cz. 8 [Radosław Majewski]
Redakcja
Redakcja Źródło: własne

Serwis transfery.info od prawie roku prezentuje młodych, zdolnych piłkarzy, którzy najprawdopodobniej już niedługo będą stanowić o sile światowego futbolu. Teraz przyszła kolej na pierwszego Polaka w gronie Mło(...)

Serwis transfery.info od prawie roku prezentuje młodych, zdolnych piłkarzy, którzy najprawdopodobniej już niedługo będą stanowić o sile światowego futbolu. Teraz przyszła kolej na pierwszego Polaka w gronie Młodych Talentów. Radosław Majewski, bo o nim mowa, zapowiada się bardzo obiecująco. Jeśli nie zrobi kariery w zagranicznych klubach to i tak z pewnością trafi do piłkarskiej reprezentacji Polski.

Filigranowy pomocnik (170 centymetrów wzrostu i ledwie 66 kilogramów) pierwsze kroki w poważnej piłce nożnej stawiał w Zniczu Pruszków. Grając z tym klubem w Pucharze Polski rozgrywał i panował w środku pola na tyle dobrze, że wpadł w oko sztabowi szkoleniowemu Groclinu Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski. Prezes Zbigniew Drzymała namawiany przez swoich sportowych doradców dołożył wszelkich starań, by Majewski trafił do Wielkopolski. Pomocnik, który ma na koncie już ponad 30 meczów w reprezentacjach młodzieżowych na pewno nie zawiódł prezesa Groclinu. To właśnie dzięki świetnej grze Radosława Majewskiego w finale Pucharu Polski przeciwko Koronie Kielce (i kapitalnej bramce zza linii pola karnego) Dyskobolia sięgnęła po Puchar.

Pomocnik podpisał kontrakt z Groclinem 1 lutego 2007 obowiązujący do końca sezonu 2009/2010. Już dziś piłkarz - porównywany przez niektórych do Fabregasa z Arsenalu Londyn - wyceniany jest przez niemiecki specjalistyczny portal transfermarkt.de na kwotę 650 000 Euro.

Gdy Majewskim zaczął interesować się Groclin, również Legia Warszawa chciała sprowadzić młodego pomocnika. Było jednak za późno - władze Znicza Pruszków były już po słowie z Groclinem i argumentowali, że Legia to nie jest klub dla Majewskiego. Zawodnik zaproszony przez stołeczny klub na sparing z MKS Mława nie skorzystał z zaproszenia i dziś zaczyna rządzić pomocą Grocilnu. Co ciekawe, władze Legii niechcąc dopuścić do powtórki z rozrywki wysyłają teraz do Pruszkowa swoich skautów na każdy mecz - jeśli w grę w chodzi Młody Talent liczy się szybkość działania. W zeszłym sezonie Legia się spóźniła, a w kolejce po młode wilczki zaczynają się także ustawiać GKS BOT Bełchatów, Zagłebie Lubin i inne czołowe kluby Orange Ekstraklasy.
Więcej na ten temat: Młode talenty