Młody piłkarz Wisły Kraków poważnie kontuzjowany. Przeszedł operację [OFICJALNIE]

Wisła Kraków poinformowała o poważnej kontuzji, której w trakcie treningu nabawił się Kuba Wiśniewski. 21-latek doznał złamania trzonów kości przedramienia lewego. Za nim długa operacja, która poszła zgodnie z planem.

Kuba Wiśniewski na początku bieżącego roku kalendarzowego tymczasowo opuścił struktury Wisły Kraków i udał się na półroczne wypożyczenie do Wieczystej Kraków.

Taki ruch miał oczywiście umożliwić 21-letniemu piłkarzowi notowanie regularnych występów, ale nic z tych planów nie wyszło, ponieważ nie zdołał on przebić się w drugoligowym zespole i finalnie zaliczył tylko jedno spotkanie.

Były juniorski reprezentant Polski latem powrócił więc do Wisły, by podjąć następnie decyzję w sprawie swoich dalszych losów. Ostatecznie prawy obrońca wylądował w zespole rezerw, z którym rywalizuje na boiskach trzeciej ligi.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

Wiśniewski w aktualnym sezonie w drugiej drużynie zanotował siedem występów i zwieńczył je golem. Wiemy już, że przez pewien czas pochodzący z Bydgoszczy zawodnik nie będzie mógł poprawić wspomnianego dorobku.

Wszystko przez poważną kontuzję, której nabawił się w trakcie jednego z treningów. Jak przekazał klub, defensor doznał złamania trzonów kości przedramienia lewego.

Dowiedzieliśmy się również, że Wiśniewski ma już za sobą operację, która trwała 3,5 godziny i poszła zgodnie z planem. Krakowska drużyna nie podała dokładnych informacji na temat długości przerwy swojego młodego piłkarza, ale z pewnością prędko na boisko nie wróci.