Mógł trafić do Rakowa Częstochowa za 800 tysięcy euro, zaraz będzie kosztował siedem milionów euro

Raków Częstochowa miał swego czasu możliwość pozyskania Williamsa Alarcóna z argentyńskiego Huracán za niecały milion euro. Teraz za wspomnianego piłkarza trzeba zapłacić prawie dziewięć razy tyle, o czym mówił w rozmowie z TVP Sport skaut Mirosław Furmanek.

Raków Częstochowa po niemrawym początku sezonu wydaje się wracać na właściwe tory. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna wygrała cztery kolejne spotkania i obecnie traci do Lecha Poznań już tylko dwa punkty. Szansa na to, by objąć prowadzenie w rozgrywkach, pojawi się już w niedzielę, bo wtedy jednokrotny mistrz kraju podejmie u siebie Pogoń Szczecin. Warunki są dwa: zwycięstwo, a także potknięcia piłkarzy Nielsa Frederiksena w starciu z Cracovią.

Bardzo możliwe, że w najbliższej kolejce swoją szansę ponownie otrzyma Jesus Diaz. Ten 25-latek coraz śmielej zaczyna poczynać sobie w Ekstraklasie, a zdaniem Mirosława Furmanka, to zapowiedź otwarcia się klubu na piłkarzy z Ameryki Południowej. Skaut mówił o tym w rozmowie z TVP Sport.

- Wydaje mi się, że Raków w trakcie tego okna otworzył się na zawodników z Ameryki Południowej, pozyskując Jesusa Diaza z pierwszoligowej Stali Rzeszów, który przyszedł do Polski z Kolumbii - stwierdził.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

Okazuje się, że w 2022 roku drużyna z Częstochowy mogła pozyskać za niecały milion euro utalentowanego Williamsa Alarcóna. Ten wkrótce natomiast może zmienić barwy za siedem milionów euro.

- William Alarcon, którego zaproponowałem dyrektorowi Rakowa Częstochowa Robertowi Grafowi w październiku 2022. Koszt transferu wtedy wyniósłby 800 tysięcy euro. W tym momencie zawodnik robi furorę w lidze argentyńskiej i kilka dni temu przyszła oferta z Fenerbahce na kwotę siedmiu milionów euro - stwierdził.

Środkowy pomocnik obecnie przywdziewa trykot Huracán, do którego trafił z chilijskiej La Calery w sierpniu 2023 roku za 1,1 miliona euro. Obecny sezon w jego wykonaniu to 32 spotkania, cztery gole i sześć asyst.