Monchi i Pallotta nie potrafili się dogadać? Mocna odpowiedź prezydenta Romy
2019-03-18 17:42:30; Aktualizacja: 5 lat temuPrezydent Romy, James Pallotta, postanowił odnieść się do wypowiedzi Monchiego na swój temat.
Hiszpański działacz kilka dni temuodszedł z rzymskiego klubu, którego przez niecałe dwa lata byłdyrektorem sportowym. We włoskiej stolicy raczej nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Już po rozstaniu z Romą 50-latek szybkozdecydował się na powrót do Sevilli.
Zapytany o odejście z włoskiego klubu Monchi powiedział m.in.: - Prezydent chciał iść w prawo, a ja w lewo.
Pallotta szybko odniósłsię do tych słów.
- Byłem trochę zaskoczony, gdyprzeczytałem, że Monchi powiedział coś takiego. Chciałbym towyjaśnić. Od samego początku doskonale rozumiałem kierunek, wktórym chciałem, żebyśmy podążali. Dlatego wydaliśmy sporopieniędzy na zatrudnienie Monchiego.
- Mówiłem, że chcęnajwyższej klasy trenera, członków sztabu, personel medyczny iskautów. Dałem mu stuprocentową kontrolę nad wyborem szkoleniowca,innych pracowników, a także piłkarzy. Patrząc na odnoszone przeznas wyniki, coś poszło nie tak.
- Wlistopadzie, gdy zaczął się dla nas gorszy okres, poprosiłemMonchiego przedstawienie planu B w razie dalszych niepowodzeń. Byłodpowiedzialny za wszystkie piłkarskiego operacje w klubie, ale tegonie zrobił. Powiedział, że jego plan B zakłada robienie tegosamego, co w planie A.
- Jeśli uważa, że szliśmy wróżnych kierunkach, niech da mi znać, co chciał robić inaczej.Prosił mnie, bym mu zaufał i pozwolił robić wszystko po swojemu.Daliśmy mu pełną kontrolę, a teraz grozi nam to, że po razpierwszy od 2014 roku zabraknie nas w czołowej trójce Serie A -powiedział szef Romy.
„Giallorossi” zajmują obecniepiąte miejsce w ligowej tabeli.