Motor Lublin odrzuci zakusy gigantów! „Nie ma opcji, żeby odszedł”
2025-05-31 13:56:53; Aktualizacja: 1 dzień temu
W ostatnich dniach głośno o tym, że czołowe zespoły Premier League przyglądają się Brightowi Ede, 18-letniemu stoperowi Motoru Lublin. Właściciel klubu, Zbigniew Jakubas, w rozmowie z Radiem Zet zapewnił jednak, że na razie nie ma zamiaru go sprzedawać.
Bright Ede jeszcze niedawno był zupełnie anonimową postacią dla większości kibiców - w Zagłębiu Lubin nie doczekał się swojej szansy w pierwszym zespole, a nawet w drużynie rezerw rzadko pojawiał się na boisku. Trudną sytuację reprezentanta Polski do lat 18 wykorzystał zimą Motor Lublin - sprowadził go do siebie za 100 tysięcy euro i na razie zapowiada się na to, że był to strzał w dziesiątkę.
Obrońca wiosną uzbierał sześć występów w Ekstraklasie, co przełożyło się na 438 minut spędzonych na murawie. Ede pokazywał się z na tyle dobrej strony, że jego postawa zwróciła uwagę gigantów europejskiego futbolu - Tomasz Włodarczyk informował, że Arsenal na spotkanie Motoru z Radomiakiem Radom wysłał nawet swojego skauta, by na żywo przyjrzał się lewonożnemu obrońcy. Paweł Gołaszewski dodał, że chrapkę na transfer stopera miałaby także Chelsea.
Mówiło się, ze londyńskie klubu mogłyby za Ede wyłożyć nawet kilka milionów euro, jednak Zbigniewa Jakubasa nie skusiła wizja błyskawicznego zarobku - w rozmowie z Radiem Zet właściciel Motoru zapewnił, że obrońca aktualnie nie jest na sprzedaż i żadna oferta nie zmieni jego zdania w tej kwestii.Popularne
- Nasz sztab w dwa miesiące go zbudował. W debiucie ze Stalą Mielec Ede strzelił debiutancką bramkę w ekstraklasie. Pojawiają się informacje, że jest zainteresowanie zawodnikiem ze strony topowych klubów brytyjskiej Premier League. Oczywiście nie ma opcji, żeby Ede odszedł z Motoru i takich pieniędzy, które w tej chwili byśmy zaakceptowali. Bright ma trzyletnią umowę, wierzę, że się rozwinie i będzie takim graczem jak Lamine Yamal w Barcelonie, bo to jest ten typ zawodnika. Grający intuicyjnie, mający duży polot w grze - powiedział właściciel Motoru.