Przypomnijmy, że o miejsce w bramce Chelsea rywalizują Petr Čech i Thibaut Courtois, których Portugalczyk nazywa "absolutnie topowymi golkiperami".
Mourinho zadeklarował też, że jego numer dwa dostanie znacznie więcej szans, niż tylko od czasu do czasu w Capital One Cup.
- Żaden menedżer nie lubi, gdy jego zawodnik źle się czuje w zespole, bądź jest w niekomfortwoej sytuacji. Ja jestem zadowolony, gdy wokół siebie widzę szczęśliwych ludzi. To szczególnie trudne, gdy ma się dwóch znakomitych bramkarzy, którzy mogliby bronić wszędzie na świecie, a jednego z nich trzeba posadzić na ławce - mówi "The Special One." - Podczas całego sezonu, gdy jeden bramkarz jest pierwszym wyborem, drugi musi być odpowiednio stymulowany. Nie mogę kazać mu czekać na mecz Capital One Cup, muszę wiedzieć, że rywalizacja trwa i nagradzać golkipera numer dwa, jeśli da do tego powody.
- Najlepsze w mojej sytuacji jest wyzbycie się wszelkich emocji i myślenie pragmatyczne. O tym, co w danej chwili będzie najlepsze dla zespołu.