"Telegraph" podaje, że dni Steve'a McClarena są policzone. Mimo wydania ogromnych pieniędzy zarówno w letnim, jak i zimowym oknie transferowym, "Sroki" nie notują zadowalających i grozi im nawet spadek z Premier League. Dlatego jeszcze dziś może dojść do zmiany szkoleniowca.
Wspomniany dziennik podaje, że byłego selekcjonera Anglii prawdopodobnie zastąpi wspomniany Szkot, który rozpoczął już rozmowy z działaczami i jest gotowy podjąć się misji ratowania sezonu, czyli zapewnienia utrzymania.
52-latkowi również ostatnio nie wiedzie się najlepiej. Najpierw rozczarował w Manchesterze United, a następnie szybko podziękowano mu za współpracę w Realu Sociedad.