Na nich Jagiellonia Białystok musi uważać w starciu z NK Celje

2024-11-28 10:35:50; Aktualizacja: 2 godziny temu
Na nich Jagiellonia Białystok musi uważać w starciu z NK Celje
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

W czwartek Jagiellonia Białystok zmierzy się z NK Celje. Znany polskim kibicom z gry w Piaście Gliwice Słoweniec, Uroš Korun, wskazał kilku piłkarzy, na których szczególnie powinni uważać podopieczni Adriana Siemieńca.

Jagiellonia Białystok w czwartkowy wieczór spróbuje powalczyć o to, by w Lidze Konferencji nadal mieć komplet zwycięstw na koncie. Jej rywalem będzie ubiegłoroczny mistrz Słowenii, NK Celje, który w tym sezonie raczej rozczarowuje - w lidze co prawda jest wiceliderem, ale do przewodzącej Olimpiji Ljubljana po 16 kolejkach traci już aż sześć punktów, i ma tyle samo „oczek”, co NK Maribor oraz FC Koper, a w Lidze Konferencji zdobył na razie tylko trzy punkty.

„Duma Podlasia” rywala jednak w żadnym wypadku nie może lekceważyć, bo ma on w swoich szeregach kilku groźnych zawodników. Znany z gry w Piaście Gliwice, Uroš Korun, który aktualnie reprezentuje barwy słoweńskiego Radomlje, w rozmowie z TVP Sport wskazał, na kogo piłkarze „Jagi” muszą szczególnie uważać.

– Mają bardzo szybkich skrzydłowych. Sporym osłabieniem jest brak kontuzjowanego napastnika Armandasa Kucysa. Środek pola jest też mocną stroną Celje. Mnie się bardzo podoba Mark Zabukovnik. To z jednej strony defensywny zawodnik, ale potrafi też rzucić dobre podanie do przodu. Svit Seslar nie jest z kolei szybki, jednak ma dobre podanie i technikę - powiedział 37-latek.

Obrońcy „Dumy Podlasia” rzeczywiście mogą cieszyć się z absencji Armandasa Kucysa, bo Litwin jest w tym sezonie w świetnej formie (dla Celje zdobył już dziesięć bramek w 23 spotkaniach), więc mógłby im sprawić sporo problemów.

W takim wypadku największą gwiazdą Celje wydaje się Svit Seslar, który trafił do drużyny w ramach wypożyczenia z Eyüpsporu. Ma on w tym sezonie już pięć bramek i osiem asyst w 14 spotkaniach, czym zapracował sobie na to, by w listopadzie zadebiutować w reprezentacji Słowenii.

Wskazany przez Koruna Mark Zabukovnik z kolei dopiero ostatnio przebił się do podstawowego składu Celje, a jego bilans w tym sezonie to dziesięć występów, co przełożyło się na 775 minut spędzonych na murawie.

Cała rozmowa z Urošem Korunem dostępna jest tutaj.