W dzisiejszym spotkaniu Pucharu UEFA na stadionie w Płocku miejscowa Wisła zremisowała z Czernomorcem Odessa 1:1. Płocczanie tymsamym po remisie 0:0 w Odessie pożegnali sie z europejskimi pucharami. O wielkiej (...)
W dzisiejszym spotkaniu Pucharu UEFA na stadionie w Płocku miejscowa Wisła zremisowała z Czernomorcem Odessa 1:1. Płocczanie tymsamym po remisie 0:0 w Odessie pożegnali sie z europejskimi pucharami. O wielkiej piłce tegoż wieczoru przypominało jedynie nazwisko Kazimierza Górskiego - imiennika stadionu. Mecz stał na poziomie polskiej II ligi drużyn walczących o utrzymanie. Multum żałosnych akcji, podań do nikogo i nietrafiania w piłkę przy próbie strzału. Występ Polaków boli tymbardziej, że ukraińska druzyna również udowodniła, że nie jest potęgą w końcówce spotkania organizując akcję, po której zawodnik Czernomorca nie trafił do pustej bramki. Czy kiedyś z piłką w Polsce będzie lepiej?