Na to liczy Śląsk Wrocław. Jasne stanowisko w sprawie Jacka Magiery

2024-10-09 08:06:26; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Na to liczy Śląsk Wrocław. Jasne stanowisko w sprawie Jacka Magiery Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Radio Wrocław

Sytuacja Śląska Wrocław jest bardzo trudna, a na horyzoncie nie widać zwiastunów nadchodzącej poprawy. W mediach zaczęto zatem pisać o możliwym zwolnieniu Jacka Magiery. Do informacji tych odniósł się na antenie Radia Wrocław prezes wicemistrza kraju Patryk Załęczny.

W przypadku Śląska Wrocław trudno o jakiekolwiek pozytywy. Drużyna, która jeszcze kilka miesięcy temu walczyła niemalże do samego końca o mistrzostwo kraju, zajmuje teraz ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Po rozegraniu dziewięciu spotkań ma zaledwie cztery punkty i żadnego zwycięstwa na koncie.

Nie dziwi zatem, że zaczęto zastanawiać się nad przyszłością Jacka Magiery. 

Po niezwykle bolesnej porażce z Cracovią portal Kanalsportowy.pl poinformował, że 47-letni trener otrzymał od władz wrocławskiego klubu stanowcze ultimatum, wedle którego musiałby niezwłocznie poprawić wyniki zespołu. Za kluczowe uznano mecze z GKS-em Katowice i Stalą Mielec.

O sytuację Magiery został zapytany na antenie Radia Wrocław prezes „Wojskowych” Patryk Załęczny.

- Tak jak powiedziałem wcześniej, Jacek Magiera cieszy się naszym zaufaniem, więc tutaj myślę, że nie ma co rozmawiać o długości kontraktu trenera, bo jeślibyśmy nie ufali trenerowi, to tak jak Pan redaktor powiedział, już na pewno do tej pory byśmy taką zmianę poczynili. Natomiast my też chcemy może właśnie wprowadzić pewną normalność, która powinna być w klubach ekstraklasy, żeby jednak dać trenerowi wyjść z tego kryzysu, w jakim jest drużyna, bo o tym też się poznaje wielkość tego trenera, więc liczymy na to, że Jacek Magiera właśnie taką wielkość pokaże - powiedział działacz cytowany przez portal slasknet.com.

Jacek Magiera wrócił na Oporowską w kwietniu ubiegłego roku. Wówczas przeprowadził sprawną akcję ratunkową, wydostając drużynę ze strefy spadkowej. Na przestrzeni kolejnych miesięcy walczył o mistrzostwo kraju, zajmując przez długi czas miejsce na szczycie tabeli.