Nagelsmann szykuje zaskakujący transfer z Barcelony. Wypatrzył tam... trenera

2021-05-07 11:10:45; Aktualizacja: 3 lata temu
Nagelsmann szykuje zaskakujący transfer z Barcelony. Wypatrzył tam... trenera Fot. FC Barcelona
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: ESPN

Julian Nagelsmann zbiera swój sztab, który pomoże mu w prowadzeniu Bayernu Monachium. Zdaniem „ESPN”, na jego celowniku znalazł się asystent Ronalda Koemana w FC Barcelonie, Alfred Schreuder.

48-latek ma za sobą całkiem przyzwoitą karierę piłkarską, w której notował występy dla takich klubów jak Feyenoord, NAC Breda czy RKC Waalwijk. Po zawieszeniu butów na kołku zajął się trenowaniem, choć tutaj ogranicza się raczej do ról drugoplanowych, pełniąc funkcję asystenta. Nawet mimo tego jego kariera nabiera powoli tempa.

Zeszłego lata Holender otrzymał ofertę od samej FC Barcelony, gdzie zaprosił go jego rodak, Ronald Koeman. To między innymi właśnie dzięki Schreuderowi „Blaugrana” radzi sobie dobrze w lidze, do końca walcząc o mistrzostwo, co podkreślał sam główny trener. Ze względu na zawieszenie Koemana, jego asystent zadebiutuje w roli pierwszego szkoleniowca Katalończyków, jednocześnie może to być jednak jeden z jego ostatnich meczów w LaLidze.

Wszystko przez to, że przeprowadzką kusi go Julian Nagelsmann. Młody Niemiec kompletuje swój sztab na nowy sezon w Bayernie Monachium i według „ESPN” wpadł on właśnie na pomysł zatrudnienia Schreudera.

Nie jest to oczywiście przypadkowa propozycja. Nagelsmann dobrze zna Holendra z czasów, kiedy obaj współpracowali ze sobą jeszcze w Hoffenheim. Schreuder trafił tam jeszcze przed 33-latkiem, bowiem za kadencji Huuba Stevensa. Kiedy ten został zwolniony, a Nagelsmann zajął jego miejsce, nowy trener zdecydował się zatrzymać asystenta, a ich wspólna praca układała się bardzo dobrze.

Schreuder zastąpił nawet Nagelsmanna w Hoffenheim, kiedy ten przeniósł się do Lipska. Jako pierwszy trener nie radził sobie jednak najlepiej, dlatego wrócił do nieco bardziej zakulisowej roli. Teraz może stać się bohaterem nieco zaskakującego transferu, bowiem wciąż ma ważny kontrakt z Barceloną, zatem Bayern musiałby go wykupić, jeśli zdecyduje się na spełnienie zachcianki swojego nowego trenera, który sam w sobie stał się niedawno jednym z najdroższych szkoleniowców w historii.