Najgłupsza czerwona kartka w sezonie Ekstraklasy? Widzew Łódź ma mocnego kandydata [WIDEO]

Widzew Łódź przegrywa z Jagiellonią Białystok 0-1. To niejedyna zła wiadomość dla podopiecznych Daniela Myśliwca. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał bowiem Fran Álvarez. Zachowanie Hiszpana w tej sytuacji było niewytłumaczalne, mając na uwadze, że miał już w swoim dorobku jedno upomnienie.

Jagiellonia Białystok nie wygrała sześciu kolejnych spotkań, licząc wszystkie rozgrywki. Wygląda jednak na to, że szczęście wkrótce może uśmiechnąć się do podopiecznych Adriana Siemieńca. Ci bowiem od 2. minuty prowadzą z Widzewem Łódź po trafieniu Afimico Pululu.

To niejedyna dobra wiadomość tego wieczoru dla gospodarzy. Ci od 44. minuty grają w przewadze po tym, jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Fran Álvarez.

Powód osłabienia kolegów przez 26-latka jest absurdalny. Ten bowiem nie odsunął się na wymaganą odległość od wykonującego stały fragment rywala i nie pozostawił arbitrowi złudzeń. Tomasz Kwiatkowski przerwał mecz i wyrzucił pomocnika z boiska.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

To będzie podstawowy bramkarz Legii Warszawa? Tego by chcieli kibice

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Jens Gustafsson zwolniony

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

Roman Kosecki: Dla mnie będą mistrzem Polski. Nadrobią

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Next

Widzew w dziesiątkę! Fran Alvarez wylatuje z boiska na własne życzenie... 👀

📺 Jagiellonia 1:0 Widzew do przerwy! Druga połowa już za chwilę w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/y2lU1zjsBH

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 1, 2024

Co ciekawe, pierwsze upomnienie Álvarez otrzymał dziewięć minut wcześniej.

Hiszpan to w tym sezonie czołowa postać zespołu Daniela Myśliwca. Rozegrał już bowiem siedem meczów, strzelając w nich trzy gole oraz notując jedną asystę. W tej sytuacji się jednak ewidentnie nie popisał...