Napastnik odwiedził Poznań przed niedoszłym transferem do Lecha. Powiedział, że się rozmyślił
2025-07-09 14:28:57; Aktualizacja: 1 dzień temu
Lech Poznań szuka wzmocnień przed zmaganiami w europejskich pucharach. Dwa tygodnie temu do mistrza Polski przyjechał napastnik, który po odwiedzeniu stadionu i miasta, finalnie się rozmyślił i nie dołączył do „Kolejorza” - zdradził Dawid Dobrasz na antenie Meczyki.pl.
Lech Poznań po zdobyciu dziewiątego mistrzostwa kraju w swojej historii ominie pierwszy etap eliminacji Ligi Mistrzów dzięki wysokiej pozycji Polski w rankingu UEFA. W następnej rundzie jego przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu KF Egnatia (Albania) - Breiðablik (Islandia).
Jednak zanim to, „Kolejorz” dość aktywnie działa na rynku. Na Bułgarską przed nowym sezonem wrócili wychowankowie Mateusz Skrzypczak i Robert Gumny, a obecnie finalizowane są również przenosiny Arkadiusza Recy oraz Leo Bengtssona z Arisu Limassol.
Niezmiennie celem zespołu z Poznania jest także sprowadzenie konkurenta dla doświadczonego Mikaela Ishaka. W tym kilkanaście dni temu na obiekcie Lecha pojawił się tajemniczy napastnik. Transfer jednak nie doszedł do skutku.Popularne
- Była sytuacja dwa tygodnie temu, że przyjechał napastnik do Poznania, zobaczył stadion, poszedł na miasto. Po pięciu dniach zadzwonił i powiedział, że jednak się rozmyślił i nie chce przyjść do Lecha - ujawnił Dawid Dobrasz podczas transmisji w kanale Meczyki.pl.
Dziennikarz nie zdradził jednak, o jakim zawodniku dokładnie mowa.
„Kolejorz” pierwsze starcie w ramach eliminacji Ligi Mistrzów rozegra u siebie we wtorek 22 lipca o godzinie 20:30.