Napięta relacja Carlo Ancelottiego z jednym z piłkarzy Realu Madryt?!

2024-03-01 15:40:17; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Napięta relacja Carlo Ancelottiego z jednym z piłkarzy Realu Madryt?! Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: The Athletic

Relacja między legendarnym szkoleniowcem Carlo Ancelottim a Nacho, wieloletnim graczem i wychowankiem Realu Madryt jest nieco napięta - donosi „The Athletic”.

Nacho z pierwszą drużyną „Królewskich” związany jest już od 12 lat. Przez większość czasu był on jedynie graczem rezerwowym i stanowił uzupełnienie kadry. Choć w ubiegłym roku ze względu na małą liczbę rozegranych minut rozważał odejście z Realu, tak w tym sezonie niespodziewanie stał się drugim najczęściej wystawianym do gry środkowym obrońcą zespołu, tuż za Antonio Rüdigerem. Wszystko to za sprawą kontuzji zerwania więzadła krzyżowego, których doznali postawieni wyżej w hierarchii David Alaba i Éder Militão.

Mimo że Hiszpan czuje się znacznie lepiej, jeśli chodzi o rolę i wkład w drużynę, to jego relacje z włoskim szkoleniowcem wciąż są nieco napięte. 34-latek miał być sfrustrowany ostatnimi decyzjami Ancelottiego - podaje „The Athletic”.

Został on bowiem zdjęty z boiska w meczu z Almeríą po 45 minutach, gdy jego zespół przegrywał 0:2, a także zmieniony na kwadrans przed końcem w spotkaniu z Sevillą, gdzie chwilę później zwycięstwo „Los Blancos” zapewnił jego zmiennik - Luka Modrić.

Środkowy obrońca czuje, że nie ma pełnego zaufania od swojego trenera. Z drugiej strony, pomimo większej liczby szans na grę, ciężko nazwać go solidnym punktem zespołu, gdyż już dwukrotnie w tym sezonie opuszczał boisko z czerwoną kartką.

Ancelotti często wypowiadał się pochlebnie o Nacho, chwaląc jego profesjonalizm i zaangażowanie.

Źródła bliskie klubowi podają, że sztab szkoleniowy wychodzi z założenia, że Hiszpan jako ikona klubu zasłużył na prawo do decydowania o swojej przyszłości, jednocześnie bagatelizując wszelkie inne problemy, ponieważ uważają, że otrzymuje on wystarczająco dużo czasu na grę - donosi amerykański serwis.

Kontrakt Nacho wygasa w czerwcu i jak sam przyznał przed finałem Superpucharu Hiszpanii przeciwko FC Barcelonie, jego przedłużenie zależy od niego samego.

- Jeśli jutro będę chciał podpisać kontrakt z Madrytem, będę mógł to zrobić - powiedział wychowanek.